Słabe dane, minorowe nastroje
Nie najlepsze odczyty z Chin, fatalne z Niemiec podtrzymują kiepskie nastroje na rynkach i odwrót od ryzyka. Złoty w odwrocie. Na parze EUR/PLN otwarta droga do wzrostów w rejon 4,22. EUR/USD nie neguje sygnałów korekcyjnego odbicia. Podtrzymujemy prognozę wzrostu do obszaru 1,28-1,30 w październiku. W centrum uwagi dziś odczyty sprzedaży detalicznej i inflacji PPI z USA oraz publikacja Beżowej Księgi. Z Polski dane o inflacji CPI. Mogą przesądzić o obniżce stóp w listopadzie.
Wydarzeniem wtorku była publikacja kolejnych, bardzo słabych danych z niemieckiej gospodarki. Instytut ZEW podał, że wskaźnik nastrojów inwestorów i ekonomistów na nadchodzące 6 miesięcy spadł w październiku do najniższego poziomu od listopada 2013 r. Subindeks oceny sytuacji bieżącej był najniższy od ponad 4 lat. Raport wpisał się w serią negatywnych odczytów z największej gospodarki strefy euro, które napłynęły na rynek na przestrzeni ostatnich kilku tygodni. Już nic nie jest w stanie uchronić Niemiec od wejścia w formalną recesję (dwa kwartały z ujemnym PKB). Szacujemy, że w III kw. nastąpiło obniżenie PKB o 0,1 proc. kw/kw.
Pogorszenie koniunktury za naszą zachodnią granicą nie pozostanie bez wpływu na aktywność w Polsce. W okresie lipiec-wrzesień dynamika PKB spadnie poniżej 3 proc. r/r. Są coraz mniejsze szanse, że w całym 2015 r. Produkt zwiększy się o prognozowane przez rząd 3,2 proc. W naszej ocenie, osiągnięcie 2,8 proc. będzie dobrym wynikiem. Obok czynnika związanego z embargiem w handlu i kryzysem na Ukrainie, w ostatnim czasie wyraźnie pogorszyły się perspektywy rozwoju w skali globalnej, w tym w Rosji, Chinach, Japonii, a nawet w Stanach Zjednoczonych. Już wkrótce amerykańska gospodarka, choć pozostanie relatywnie mocna, może zacząć notować słabsze wyniki. Daje to potencjał do korekcyjnej przeceny dolara w IV kw.
Spadek obrotów handlowych Polski w sierpniu okazał się większy niż się spodziewano. Eksport zmniejszył się w tym miesiącu o 13,6 proc. i wyniósł 11,56 mld EUR. Jest to najniższa wartość od grudnia 2012 r. Oczekiwano wyniku o 1 mld EUR wyższego. Import spadł w sierpniu o 12,7 proc. W tym przypadku z równie niską wielkością po raz ostatni mieliśmy do czynienia 3,5 roku temu. Zmniejszenie obrotów to oczywiście efekt wojny handlowej z Rosją. Prognozy spadku wolumenu wymiany dokonane przez ekonomistów okazały się jednak znacząco niedoszacowane. Dane wskazują na dalsze wzmocnienie negatywnego wpływu handlu netto na wzrost gospodarczy w III kw. W kolejnych miesiącach słabe, choć zapewne nie w tak dużym stopniu jak w sierpniu, odczyty będą się powtarzać. Oznacza to umiarkowanie negatywny wpływ tego czynnika na wycenę złotego.
Dziś sesja z bogatym kalendarzem publikacji. Poranne odczyty z Chin wzmagają obawy o rychłe przyspieszenie inflacji w skali globalnej. W dalszej części sesji poznamy, m.in. wynik inflacji CPI z Polski oraz PPI i sprzedaży detalicznej z USA. Szczególnie istotne będą te ostatnie. Wieczorem odtajnienie półrocznego raportu o stanie gospodarki przygotowanego przez Fed – Beżowej Księgi. Wspomnienie o pogorszeniu perspektyw rozwoju może negatywnie odbić się na wycenie dolara.
EURPLN: Inflacja w Chinach niższa niż oczekiwano, a perspektywy jej przyspieszenia uległy pogorszeniu. Wzmaga to odwrót od ryzyka i może dalej negatywnie wpływać na notowania aktywów rynków wschodzących podczas kolejnych sesji w tym tygodniu. Kurs EUR/PLN utrzymuje się powyżej poziomu 4,20. Droga do wzrostów na 4,2200/50 stoi otworem. Osiągnięcie tych wartości wydaje się obecnie jedynie kwestią czasu. Zanim sygnałem rychłego wzrostu o kolejne 1,5-2 grosze będzie przebicie oporu na 4,2050.
EURUSD: Euro zostało ponownie odczuwalnie przecenione. Kurs powrócił w rejony tygodniowych minimów. Sygnały sugerujące dalsze odbicie w rejon 1,28-1,30 nie zostały zanegowane. Spadki w pobliże 1,26 wykorzystujemy do zakupów euro dalej grając pod strategię kontynuacji korekcyjnej przeceny dolara w październiku.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS