Sankcje na Iran – cena ropy 250 dol. za baryłkę?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

ropa.naftowa.fabryka.02.250x167Gdyby na rynek światowy przestało płynąć - nawet na krótki okres - 40 procent ropy handlowanej na świecie to ten rynek pogrążyłby się w chaosie - uważa Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw.

Ceny ropy na światowcyh giełdach rosną i rosnąć będą, póki nie zniknie zagrożenie nałożenia sankcji energetycznych na Iran przez UE i USA. Iran straszy, że ceny baryłki poszybują w górę.

– Iran straszy skutecznie, ponieważ ma narzędzia w ręku. Cieśnina Ormuz, przez którą przepływa około 40 procent światowego handlu ropą naftową jest w zasięgu Iranu i za pomocą 2 lub 3 rakiet tę cieśninę można zablokować. Dlatego Iran może straszyć i na przykład Stany Zjednoczone od wielu dziesięcioleci obawiają się tej broni naftowej, ponieważ ta broń jest skuteczna – ostrzega Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw.

– Jeśli USA i kraje europejskie zdecydują się na sankcje obejmujące zakup irańskiej ropy, cena baryłki tego surowca wzrośnie do 250 dolarów – straszy szef komisji gospodarczej irańskiego parlamentu, Arsalan Fathipour.

– Trudno powiedzieć, jakie by były dzisiaj ceny ponieważ z pewnością Państwa takie jak Unia Europejska czy Stany Zjednoczone zwolniłyby własne rezerwy, które z pewnością wystarczą nam na kilka dobrych miesięcy. I z drugiej strony można by wprowadzić zakaz handlu spekulacyjnego papierami ropy naftowej. W związku z tym te efekty typu cena są nieprzewidywalne. Natomiast przewidywalny jest chaos tego rynku i konieczność na przykład uwolnienia rezerw, czy to Europy, czy Stanów Zjednoczonych – przekonuje Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw.

Jedna piąta (18 proc.) irańskiego eksportu ropy trafia do krajów UE. Największymi odbiorcami są Chiny, Indie i Japonia.

Aby zobaczyć wypowiedź Andrzeja Szczęśniaka kliknij tutaj.

Źródło: newseria.pl