Samowola budowlana – jak ją zalegalizować? Część druga.
W poprzedniej części artykułu objaśnione zostało pojęcie samowoli budowlanej, przedstawione zostały także podstawy prawne jakimi kieruje się inspektor nadzoru budowlanego.
Dokumenty
Inwestor, który zdecyduje się na zalegalizowanie nieukończonej jeszcze budowy musi dostarczyć komplet niezbędnych ku temu dokumentów – m.in. zawierający wszystkie niezbędne uzgodnienia projekt budowlany, w którym określi zarówno roboty już wykonane, jak i te jeszcze do wykonania. Warto pamiętać, że taki projekt musi zostać sprawdzony przez osobę posiadającą uprawnienia budowlane. Moment dostarczenia przez inwestora projektu do nadzoru budowlanego traktuje się jako założenie przez niego wniosku o zatwierdzenie projektu budowlanego – zatem jeśli jeszcze jakieś prace budowlane są niezakończone wydaje się pozwolenia na ich wznowienie. Inwestor musi także udowodnić swoje prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane – mowa o prawie własności, użytkowania wieczystego etc.. Obowiązkowe jest również dostarczenie zaświadczenia wójta, burmistrza lub prezydenta miasta o zgodności nielegalnie powstałego budynku z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub, w sytuacji gdy dany grunt nie został nim objęty, dostarcza się decyzję o warunkach zabudowy.
Ile wynosi opłata legalizacyjna?
Wysokość opłaty legalizacyjnej, ustalana przez inspektora nadzoru budowlanego, zależy od rodzaju popełnionej samowoli – decydujące jest czy obiekt powstał bez pozwolenia na budowę czy może bez zgłoszenia lub pomimo sprzeciwu starosty. Jeśli chodzi o samowolę bez zgłoszenia jest to ustalona kwota w wysokości 2,5 tys. zł lub 5 tys. zł. Natomiast opłata legalizacyjna obiektu powstałego bez pozwolenia na budowę jest bardzo wysoka – niekiedy nawet roszczeniowa suma sprawia, że inwestorzy wolą, z przyczyn czysto finansowych, na własny koszt dokonać rozbiórki obiektu powstałego niezgodnie z prawem a potem wybudować go na nowo, tym razem po uzyskaniu pozwolenia na budowę, niż dążyć do jego legalizacji.
Opłata legalizacyjna ustalana jest na podstawie wzoru dyktowanego przez prawo budowlane – 500 zł (czyli stawka opłaty) mnożone jest przez 50 i przez odpowiedni, zawarty w załączniku do prawa budowlanego, współczynnik kategorii obiektu oraz współczynnik wielkości obiektu. Bartosz Antos z portalu www.grunttozysk.pl zwraca naszą uwagę na następujący fakt: w zmianach prawa budowlanego przewidziano dobre rozwiązania, które zakładają, że na opłatę legalizacyjną można uzyskać ulgę. Opłata legalizacyjna może zostać: odroczona, rozłożona na raty, a nawet (w określonych sytuacjach) umorzona w całości lub w części.
Uzyskanie ulgi będzie sprawą wyjątkową, bo jedynie ważny interes osoby zainteresowanej lub też interes publiczny umożliwi organowi (wojewodzie) udzielenie takiej ulgi. Wojewoda przed określeniem rodzaju ulgi będzie zmuszony przeprowadzić postępowanie mające na celu rozpoznanie sytuacji życiowej osoby zainteresowanej legalizacją. Jeżeli stwierdzi, że jest ona wyjątkowa, to dopiero wtedy będzie mógł zastosować ulgę.
Terminy
Na uiszczenie wymaganej opłaty legalizacyjnej przewidziany jest termin siedmiu dni. Można również zwrócić się z prośbą do wojewody by rozłożył należność na raty – robi tak coraz więcej inwestorów, ponieważ krótki termin płatności potęgowany znaczną wysokością opłaty są niezwykle kłopotliwe. Jeśli inwestor zdecyduje się rozłożyć opłatę legalizacyjną na raty to sam proces legalizacji dokona się dopiero po wpłacie ostatniej raty.
Po spłacie zobowiązania zostaje wydana decyzja, która, jeśli budowa jest ukończona, zatwierdza projekt budowlany. W opozycyjnym przypadku zatwierdza projekt budowlany i pozwala na wznowienie robót budowlanych. Niezależnie od faktu, czy budowa została sfinalizowana czy też nie, inwestorzy zobligowani są do uzyskania pozwolenia na użytkowanie powstałego (lub powstającego) obiektu. Takie pozwolenia może zostać wydane dopiero po przeprowadzeniu przez nadzór budowlany obowiązkowej kontroli, w trakcie której sprawdzone zostanie to, czy budowa przeprowadzona została w zgodzie z ustaleniami i warunkami zawartymi w wydanej przez nich decyzji. Istnieje także możliwość, w przypadku niezakończonej budowy bez zgłoszenia, wydania postanowienia uprawniającego do jej legalnego ukończenia. Legalizowane są w ten sposób tylko obiekty o małej kwadraturze – niestety są to bardzo trudne do wykrycia przed zakończeniem budowy samowole, dlatego takie przypadki zdarzają się niezmiernie rzadko.
Źródło: Saveinvest Sp. z o. o. www.grunttozysk.pl