Słabe nastroje inwestorów na początek tygodnia w związku z obawami o światowy wzrost gospodarczy i nastroje polityczne
"Inwestorzy zaczynają tydzień w kiepskich nastrojach, z obawami o światowy wzrost gospodarczy, co przekłada się na duże straty indeksów europejskich. FTSE100 otworzył się z 2% spadkiem od piątkowego zamknięcia, podczas gdy DAX i CAC, naśladowane również przez hiszpański IBEX, spadały po 2,5%.
Tak słabe rozpoczęcie tygodnia przez FTSE 100 jest spowodowane niepewnością o światowy wzrost gospodarczy, zintensyfikowaną przez wskaźnik koniunktury w Chinach PMI, potencjalne osłabienie ratingów kredytowych największych brytyjskich banków i zerowy przyrost nowych miejsc pracy w USA. Te informacje nakładają dodatkową presję na podjęcie działań przez FED, w trakcie spotkania FOMC w połowie września, co mogłoby ograniczyć dalsze spadki cen akcji.
Obawy o dane z Chin
Anemiczne dane z rynku pracy w USA opublikowane w piątek wciąż ważą na nastrojach inwestorów, ale to najsłabszy w historii wynik chińskiego PMI w raporcie HSBC spotęgował strach rynku przed globalnym spowolnieniem wzrostu gospodarczego. Chiński HSBC PMI spadł w ostatnim miesiącu do poziomu 50,6 z 53,5 w sierpniu, co oznacza, że chiński sektor usług rośnie najwolniej w historii, z tym, że ankieta jest przeprowadzana dopiero od sześciu lat.
Chiny były jednym z najjaśniejszych punktów na tle słabo spisującej się światowej gospodarki w kontekście wzrostu gospodarczego i z chwilą gdy zaczyna on przygasać, na co może wskazywać sierpniowy PMI, może mieć to poważne konsekwencje dla globalnegowzrostu, biorąc pod uwagę, że Chiny są najszybciej rosnącą światową gospodarką.
To właśnie chińskie wyniki najmocniej oddziaływują dziś na ceny towarów i akcje europejskich spółek. Ceny miedzi spadły o 0,7%, podobnie jak ceny ropy naftowej, które spadając o 1,6%, przyczyniły się do zniżki notowań indeksu górniczego FTSE 3560, a także do obniżenia wycen spółek takich jak ENRC i Xstrata z głównego indeksu Wielkiej Brytanii.
Obniżenie oceny banków?
Akcje banków także notowały dziś duże spadki, między innymi Barclays, Lloyds i RBS traciły rano pomiędzy 4%-7%, spowodowane długiem publicznym, ściślejszymi regulacjami i widmem obniżenia ratingu przez agencję Moody po tym, jak poinformowała ona, że „jest gotowa obniżyć wiarygodność kredytową części największych brytyjskich banków i firm budowlanych”. Pojawiły się także informacje, że brytyjskie banki mogą być zmuszone do wypłacenia nawet 5 miliardów funtów odszkodowań powiązanych z obligacjami kredytów hipotecznych subprime z USA.
Napięcia polityczne w Niemczech
Polityczne napięcie w Niemczech także waży na dzisiejszych nastrojach rynku po tym, jak partia Angeli Merkel – Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna – przegrała już piąte wybory samorządowe w tym roku. Niechęć do niemieckiego wsparcia w zapewnianiu płynności zadłużonym krajom europejskim jest powszechnie znana, jednak w miarę słabnięcia poparcia politycznego tego przedsięwzięcia, może ona wpływać na decyzję Merkel o dalszej pomocy dla strefy Euro.
Fakt, że niemiecki Trybunał Konstytucyjny ma jutro ogłosić decyzję dotyczącą udziału Niemiec w Europejskim Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) w połączeniu z informacją o porażce w wyborach może powodować dalsze wycofywanie aktywów z rynków europejskich na rzecz tych uważanych za bezpieczne w przypadku, gdyby miała zdarzyć się niemiła niespodzianka.”
Joshua Raymond, Główny Strateg Rynkowy, City Index