Rynki po południu – plotki o QE
Na rynku walutowym w godzinach popołudniowych obserwujemy szersze osłabienie amerykańskiej waluty. Indeks dolara traci tuż przed godziną 16:00 ponad -0,5%. Euro zyskuje do dolara +0,7%, a jedna aż 1,21%. Również dobrze radzi sobie dolar nowozelandzki (+0,77%) oraz australijski (+0,6%).
Tymczasem na rynku złotego obserwujemy umocnienie naszej waluty odpowiednio o +1,34% do dolara, +0,61% do euro, +1,56% do funta. PLN traci jedynie do franka -0,95%. Pozytywne zachowanie naszej waluty wynika m.in. z opublikowanych danych z naszej rodzimej gospodarki. Produkcja przemysłowa wzrosła w grudniu aż o 8,4% i był to wzrost w 26 z 34 działów przemysłu – podał dziś Główny Urząd Statystyczny. Tymczasem rynek oczekiwał odczytu na poziomie 5,2%. Tym samym był to odczyt najwyższy od stycznia 2012 roku i sprzyjał notowaniom złotego.
Natomiast notowaniom dolara kanadyjskiego nie sprzyjała decyzja Banku Kanady, który obniżył dziś główną stopą procentową do 0,75% z 1%. Decyzja była spowodowana wpływem cen ropy na gospodarkę Kanady. BoC zakłada w 2015 roku wzrost PKB już nie o 2,4%, a do 2,1%. Natomiast w sektorze energetycznym cięcia inwestycji mają wynieść 30%. Inflacja z kolei ma spowolnić do 0,3% w drugim kwartale. W rezultacie kurs USDCAD osiągnął poziom 1,2276, a więc najwyższy od kwietnia 2009 roku.
Z kolei wcześniej, gdyż około godziny 15:30 na rynku pojawiła się plotka, jakoby EBC miało wprowadzić jutro miesięczny skup obligacji rządowych w wysokości 50 miliardów euro, a program miałby potrwać do końca 2016 roku. Gdyby program został uruchomiony w marcu, to łącznie EBC zwiększyłoby swoją księgę bilansową aż o 1,1 biliona euro, czyli znacznie wyżej od oficjalnych rynkowych oczekiwań w wysokości 500 miliardów. Źródłem tej plotki są, jak zwykle w takich sytuacjach, „anonimowi przedstawiciele EBC, którzy nie chcą być wymieniani z nazwiska”.
Plotka początkowo zepchnęła kurs EURUSD w dół, ale już po chwili znaleźliśmy się na najwyższych poziomach tej sesji. Główne parkiety na plotce zyskały po około kilka dziesiątych procenta i póki co nadal trzymają się wysoko. Taki program EBC należy uznać za bardzo pozytywny, a rynek mimo wszystko nie przyjmuje go euforycznie. W związku z tym mogą być dwa wytłumaczenia: rynek woli poczekać na oficjalne potwierdzenie, albo zadziałała zasada „kupuj plotki, sprzedawaj fakty”. Jeszcze ciekawszą konsekwencją dzisiejszej plotki jest to, że jeśli rynek nie dostanie jutro co najmniej takiego luzowania, to będzie mocno rozczarowany, a to powinno przełożyć się na umocnienie euro i spadki na giełdach.
HFT Brokers
