Rynki o poranku – mocne otwarcie na europejskich parkietach
Podczas wczorajszej sesji na niemieckim indeksie DAX udało się wybronić ważne wsparcia, co zaowocowało lekkim odbiciem. Dzisiejsza sesja rozpoczyna się już w bardzo dobrych nastrojach, a główne indeksy Zachodniej Europy rozpoczynają dzień od wzrostów w okolicy 2%.
Niemiecki DAX i CAC40 znajdują się na czele wzrostów i oba zyskują w granicy 2,15%. Tylko nieco gorzej wyglądają indeksy Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii – te zyskują w granicy 1,7%. Trochę mniejszy optymizm panuje na GPW, gdzie WIG20 zyskuje zaledwie 0,5%. WIG20 powinien być natomiast porównywany z indeksami krajów rozwijających się i jeśli spojrzymy na zachowanie polskich blue chipów w tym kontekście, to sytuacja wcale nie jest taka zła. Inwestorzy wycofali w 3 kwartale tego roku 40 miliardów dolarów z rynków wschodzących, co oznacza największy odpływ kapitału od kryzysowego 2008 roku. Krajom Emerging Markets cały czas ciąży zbliżająca się podwyżka stóp procentowych w Stanach i niepewność związana z tym wydarzeniem, a dodatkowo sytuacja wewnętrzna również staje się coraz gorsza – wystarczy spojrzeć na Chiny. Korelacja WIG20 z indeksem MSCI Emerging Markets jest w ostatnich miesiącach niemal doskonała i dopóki inwestorzy nie zaczną lokować swoich środków w krajach wschodzących, na WIG20 będzie bardzo ciężko o wzrosty. Lepiej natomiast wygląda sytuacja spółek małych i średnich, gdzie zagraniczny kapitał nie jest decydujący.
Na polskim złotym sytuacja jest w ostatnich dniach dość stabilna, chociaż za waluty obce płacimy stosunkowo sporo, jeśli weźmiemy pod uwagę poziomy sprzed kilku tygodnia. Kursy głównych par z PLN wyglądają następująco: USDPLN 3,7710; EURPLN 4,2230; CHFPLN 3,8680; GBPPLN 5,7080. Rynek walutowy powinien znaleźć dziś kilka okazji do podwyższenia zmienności. O godzinie 10:30 poznamy rewizyjny odczyt brytyjskiego PKB, co powinno mieć wymierny wpływ na funta. Już pół godziny później poznamy dane o inflacji w strefie euro i w tym przypadku również powinno być ciekawie. Wczoraj rozczarowały dane z Niemiec, które są kluczową gospodarką strefy, a na rynku coraz więcej mówi się o rozszerzeniu programu QE. O godzinie 14:00 poznamy wstępne wrześniowe dane o inflacji z Polski i w tym przypadku oczekiwany jest deflacyjny odczyt na poziomie -0,6%. Główną publikacją dnia będzie raport ADP (14:15), który jest prognostykiem przed piątkowymi danymi z rynku pracy USA. Na deser zostaje nam wystąpienie Janet Yellen o godzinie 21 polskiego czasu.
Mateusz Adamkiewicz
Analityk Rynków Finansowych
HFT Brokers
Dom Maklerski S.A.