Rynki o poranku – kolejny tydzień bez rozstrzygnięcia
W późniejszych godzinach okazało się jednak, że do porozumienia nadal jest daleko i kontrakty terminowe zaczęły tracić. Dopóki kwestia Grecji nie zostanie rozwiązana inwestorzy powinni się przyzwyczaić do mylących informacji i częstych zwrotów akcji. Na poniedziałek Donald Tusk zwołał specjalne posiedzenie w tej sprawie na najwyższym szczeblu europejskich polityków.
W Stanach Zjednoczonych sytuacja jest mniej dynamiczna i już od pół roku przebywamy w czymś w rodzaju konsolidacyjnego trendu wzrostowego. Główne indeksy poruszają się w trendzie bocznym, co jakiś czas ustanawiając historyczne rekordy. Wczoraj do grona rekordzistów na reszcie dołączył technologiczny Nasdaq Composite. 15 lat zajęło inwestorom dojście do poziomów ze szczytu hossy internetowej i wreszcie się udało. Warto zauważyć jednak, że obecnie na Nasdaqu nie są sprzedawane jedynie nadzieje na zyski, a w indeksie znajdują się w spółki, które w większości przypadków już teraz generują przychody. Wskaźnik cena/zysk dla tego indeksu znajduje się obecnie na poziomie 30, co dla indeksu technologicznego nie jest wartością zawyżoną. W szczycie bańki technologicznej PE dla Nasdaq Composite znajdowało się na poziomie ponad 100 razy wyższym…
Na polskim rynku giełdowym tematem numer jeden jest słaba sytuacja sektora bankowego. W przeciągu ostatnich tygodni kluczowe banki traciły w przedziale 10-15%, co doprowadziło do sporej wyprzedaży WIG20. Problem w tym, że trudno znaleźć obecnie informacje pozytywne dla tego sektora. Już przy ostatnim sezonie publikacji wyników banki pokazały bardzo słabe raporty, co było niekorzystne. Teraz powinno być jeszcze gorzej ze względu na sytuację z frankowiczami. Do tego dochodzi jeszcze niepewność związana z potencjalnym przewalutowaniem kredytów frankowych oraz wprowadzeniem podatku bankowego. Banki są na tyle dużym sektorem GPW, że bez nich długotrwałe wzrosty są mało realne.
Mateusz Adamkiewicz
Analityk Rynków Finansowych
HFT Brokers
Dom Maklerski S.A.