Rynki o poranku – dzień z rynkiem pracy USA
Podczas dzisiejszej sesji uwaga inwestorów będzie skupiona oczywiście na danych z rynku pracy Stanów Zjednoczonych, które poznamy o godzinie 14:30. W ostatnich latach jest to tradycyjnie najważniejszy odczyt w globalnym kalendarium makroekonomiczny, a obecnie ma podwójne znaczenie ze względu na zbliżające się podwyżki stóp procentowych. Poza danymi ze Stanów Zjednoczonych warto jeszcze zwrócić uwagę na szereg wystąpień członków FED.
Podczas wczorajszej sesji rynki nie mogły obrać kierunku wyraźnie czekając na dzisiejsze dane. Dolar generalnie tracił na szerokim rynku, chociaż nie były to ruchy znaczące. Niezdecydowanie widać było także wśród inwestorów na Wall Street – główne indeksy oscylowały kilkanaście setnych procenta powyżej lub poniżej środowego zamknięcia. Sesja azjatycka nie przynosi większych zmian ze względy na chińskie święto Golden Week. Parkiet w Szanghaju będzie zamknięty aż do czwartku przyszłego tygodnia. Patrząc no to co ostatnio działo się w Chinach, być może to nawet lepiej dla globalnych nastrojów – przez ten okres negatywne informacje z Państwa Środka nie powinny napływać, a rynek będzie mógł się skupić na dobrych danych ze Stanów Zjednoczonych i poprawiającej się sytuacji w Europie. O poprawie na starym Kontynencie mówił wczoraj Mario Draghi, co więcej poprawa ma być trwała. Nie oznacza to, że rozszerzenie QE możemy definitywnie wykluczyć, ale najwyraźniej na razie Europejski Bank Centralny jest zadowolony z efektów swoich działań.
Wracając do kluczowych dziś danych – zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym ma wynieść 200 tysięcy, zaś stopa bezrobocia powinna utrzymać się na poziomie 5,1%. W tym roku średnia miesięczna zmiana zatrudnienia to 212 tysięcy, co oznacza, że dzisiejszy odczyt powinien wpisać się w dobry trend amerykańskiej gospodarki. Utrzymanie się stopy bezrobocia na poziomie sprzed miesiąca nie jest niczym złym, ponieważ zdaniem FEDu na chwilę obecną gospodarka USA osiągnie maksymalne zatrudnienie przy stopie bezrobocia w wysokości 5,1%. Nie bez znaczenia po raz kolejny będą dane o płacach godzinowych, które tym razem mają urosnąć o 0,2%. Przy okazji poprzednich odczytów, to właśnie dane o płacy decydowały o ostatecznym kierunku dolara. Już po odczycie payrolls, czeka nas kilka wystąpień członków FOMC w związku z odbywającą się konferencją monetarną. O poranku kurs USDPLN znalazł się w okolicy 3,80; zaś pozostałe pary ze złotym wyglądają następująco: EURPLN 4,2460; CHFPLN 3,8860; 5,7560.
Mateusz Adamkiewicz
Analityk Rynków Finansowych
HFT Brokers
Dom Maklerski S.A.