Rynki czekają na chwilę oddechu
Po wtorkowym 4 proc. tąpnięciu, o prawie 3 proc. w górę idzie Nikkei, po publikacji mieszanych danych. Produkcja przemysłowa okazała się wyższa niż się spodziewano, ale rozczarowała sprzedaż detaliczna. Zwyżki dominują na pozostałych giełdach azjatyckich, a w Europie główne indeksy zaczynają dzień od przekraczających 2 proc. wzrostów.
Nadal spora zmienność panuje na rynkach walutowych, także na głównej parze, gdzie wczoraj kurs euro przebył drogę od nieco poniżej 1,12 do1,128 dolara. Wpływ miały na to z jednej strony złe nastroje na rynkach, z drugiej gorsze dane z Niemiec, sygnalizujące pojawienie się deflacji. Dziś doszły do nich bardzo słabe informacje o sprzedaży detalicznej, które ponownie sprowadziły kurs euro w pobliże 1,12 dolara.
Dziś inwestorów czekają wypowiedzi przedstawicieli Fed, Williama Dudley’a i Janet Yellen. Nie należy raczej liczyć na złagodzenie ich stanowiska w sprawie terminu podwyżki stóp procentowych, ale sytuacja na rynkach finansowych ponownie wywiera na rezerwie federalnej sporą presję. Reakcję na rynkach może wywołać raport ADP o liczbie nowych miejsc pracy, stanowiący przedsmak do piątkowej publikacji amerykańskiego Bureau of Labor Statistics.
dr Maciej Jędrzejak
Dyrektor Zarządzający
Saxo Bank Polska