Rynek pracy w USA uzdrowiony. Co na to Yellen?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

monety.laptop.01.400x268W tygodniu poprzedzającym wystąpienie J. Yellen w Jackson Hole na rynek napłynęła seria dobrych odczytów z amerykańskiej gospodarki. Czy spowoduje to zaostrzenie retoryki prezes Fed?

Dzień po tym, jak Rezerwa Federalna wskazała, że jest zaskoczona szybką poprawą sytuacji na amerykańskim rynku pracy, niejako na potwierdzenie tej tezy opublikowano kolejne świetne dane. Departament Pracy podał, że liczba Amerykanów kontynuujących pobieranie zasiłków dla bezrobotnych spadła do najniższego poziomu od wybuchu kryzysu w 2007 r. Takich osób było w tygodniu zakończonym 9 sierpnia 2,5 mln – najmniej od czerwca 2007 r. Choć dane o tej częstotliwości publikacji podlegają silnym wahaniom i narażone są na wpływ czynników jednorazowych, po raz kolejny dowodzą, że sytuacja na rynku pracy powróciła do normy. Ameryka jest bliska osiągnięcia pełnego zatrudnienia – celu, do którego dąży Fed. Dość mocno wykupiony już dolar, nie zareagował na tę publikację. Kurs EUR/USD utrzymał się na wczorajszej sesji powyżej minimów osiągniętych po odtajnieniu „minutes” Fed.

Neutralny wpływ na rynek miały także publikacje wstępnych odczytów indeksów PMI z Europy. Spadki wskaźników aktywności w przemyśle i usługach ogółem okazały się nieco mniejsze niż oczekiwano, dając podstawy do umiarkowanego optymizmu odnośnie wpływu zaognionej sytuacji na Wschodzie oraz sankcji handlowych Rosji na koniunkturę w skali całego regionu. Indeksy dla usług, choć lekko spadły, utrzymały się wyraźnie powyżej poziomu 50 pkt, tj. bariery oddzielającej wzrost od kontrakcji. W przemyśle sytuacja pozostaje względnie dobra w Niemczech (52,0 pkt), nadal słabo prezentuje się we Francji (46,5 pkt). W całej strefie oba PMI nadal powyżej bariery 50 pkt.

Dziś rozpoczyna się szeroko komentowane sympozjum w amerykańskim Jackson Hole. Na godzinę 16.00 zaplanowane jest wystąpienie prezes Fed J. Yellen, wieczorem szefa EBC M. Draghiego. Nie spodziewamy się, by Amerykanka zdecydowała się powiedzieć coś, co radykalnie wpłynie na notowania. Niemniej, może ona wykorzystać okazję publicznej wypowiedzi do dalszego, wstępnego przygotowywania rynku na ewentualność szybszych niż się oczekuje podwyżek stóp procentowych. Skutkowało by to zapewne dalszym wzmocnieniem dolara, bowiem po „gołębicy” Yellen inwestorzy spodziewają się raczej studzenia emocji i komentarzy sugerujących długi czas obowiązywania niskich stóp. Brak takich wypowiedzi, a tym bardziej zmiana tonu na bardziej restrykcyjny, może potencjalnie wywołać silne ruchy na rynku, w kierunku mocniejszego dolara.

EURPLN: Złoty stabilnie do euro, zyskał do dolara. Potwierdza się wczorajsze założenie, że ceny powyżej 3,15 były dobrą okazją do bieżącej sprzedaży waluty USA oraz że EUR/PLN będzie do końca tygodnia stabilnie poruszał się między 4,1750 a 4,2000. Dziś dalszy ciąg trendu bocznego. USD/PLN nadal w lekkiej tendencji spadkowej.

EURUSD: Przed wystąpieniem prezes Fed na sympozjum w Jackson Hole popyt na dolara nieco wyhamował. Rozpoczęła się wzrostowa korekta kursu. Rynek dociera właśnie do ceny 1,3300, a w dalszej części sesji może ten poziom przebić od dołu. Zakres wzrostów na dziś to okolice 1,3340.

Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS