Rynek mieszkaniowy wrze
Powrót do miasta
Na rynku widać już bardzo zdrowy trend, na który architekci i urbaniści bardzo długo czekali – czyli powrót do centrów miast. Mieszkanie poza miastem, we własnym domu z ogrodem wiąże się z koniecznością spędzania sporej ilości czasu na dojazdach. Dziś obserwujemy powroty do miast, gdzie najbardziej atrakcyjnymi mieszkaniami są te zlokalizowane w kamienicach, apartamentowcach, czy w zespole budynków, które są zlokalizowane bliżej usług, a najlepiej w dzielnicy, w której znajdziemy takie punkty usługowe jak żłobki, przedszkola, szkoły, przychodnie, czy sklepy.
Koniec boomu mieszkaniowego już blisko?
W najbliższym czasie możemy spodziewać się dużych niespodzianek i chyba na razie nikt nie jest na nie przygotowany – dodaje gość portalu AleBank.pl. -Dziś polskie miasta wyglądają jak Berlin po upadku muru – wszędzie widać dźwigi – dodaje dr Arczyńska. Za chwilę możemy się spodziewać pewnego spowolnienia i pytanie brzmi, czy to spowolnienie przyniesie nam tylko zatrzymanie inwestycji, czy też pewnego rodzaju innowacje, które wypełnią luki w rynku?
Nie ma komu budować
Brak rąk do pracy jest problemem, na który wskazują zarówno firmy budowlane, jak i firmy projektowe. Prognozowane spowolnienie na rynku częściowo wyeliminuje ten problem. Jak dodaje ekspertka, także nowe technologie w budownictwie i prefabrykacja, zmniejszą zapotrzebowanie na pracowników budowlanych.