Rynek mieszkaniowy budzi się do życia
Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, rynek mieszkaniowy budzi się do życia. W lutym przeprowadzono o 40% więcej transakcji niż w styczniu. Jednocześnie, w ostatnim czasie w stosunku miesiąc do miesiąca, jedynie w Łodzi widać spadek cen nabywanych lokali. Dobrą wiadomością dla kredytobiorców jest zahamowanie ostatnich podwyżek marż. W przypadku kredytów z wysokim wkładem własnym pojawiły się nawet pierwsze obniżki. Osoby zainteresowane zakupem mieszkania z rządową dopłatą powinny się śpieszyć, bowiem pieniądze z tegorocznej puli mogą skończyć się prawdopodobnie już w marcu.
Duży ruch na rynku nieruchomości wtórnych
Rynek mieszkaniowy budzi się do życia. W lutym przeprowadzono o 40% więcej transakcji niż w styczniu. Jednocześnie niemal we wszystkich analizowanych miastach, ceny transakcyjne wzrosły w stosunku do stycznia. Wyjątkiem są Łódź i Poznań. W tym pierwszym mieście przeciętny koszt zakupu metra kwadratowego zmalał o ponad 3,5%. W stolicy Wielkopolski natomiast ceny utrzymują się na poziomie ze stycznia. – W pozostałych lokalizacjach w zeszłym miesiącu kupujący płacili za metr kwadratowy więcej niż na początku roku – mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse.
- W Krakowie podwyżka była najmniejsza i wyniosła 1,6%. W Gdyni natomiast wzrost był największy (4,7%).
Niesłabnącym zainteresowaniem cieszą się mieszkania w budynkach wybudowanych w technologii wielkiej płyty. Warto zaznaczyć, że w przypadku takich lokali rozbieżność cen uzgadnianych w transakcjach może być bardzo duża. – W Łodzi widełki cenowe, w jakich mieści się koszt metra kwadratowego takich lokali są dość szerokie i wynoszą od 2 500 aż do 4 300 zł. W Poznaniu w wyjątkowych przypadkach cena przekraczała nawet 5 500 zł za mkw. – czyli była podobna do kosztów jakie ponoszą nabywcy w Warszawie – dodaje Jańczuk.
Dobre wiadomości z banków
Po czterech miesiącach podwyżek marż w lutym wreszcie pojawiły się niewielkie obniżki. Dotyczą one kredytów z wysokim (25%) wkładem własnym. Korzystne dla klientów zmiany wprowadziły na razie Alior Bank, Citi Handlowy i Credit Agricole. W rezultacie średnia marża takich kredytów spadła z 2,07% (w lutym) do 2,05%. Dla kredytobiorców posiadających wkład własny na poziomie 10% dobrą wiadomością jest natomiast brak podwyżek. Trzeba jednak dodać, że z takiej oferty zrezygnował Raiffeisen Polbank, przez co średnia marża obniżyła się z 2,34% do 2,32%. Obecnie już tylko 9 banków udziela takich kredytów.
Kolejną dobrą wiadomością jest umocnienie się złotego w stosunku do franka szwajcarskiego i euro. Dzięki temu koszt zakupu waluty się zmniejszył i obniżyła się rata kredytów walutowych. Kredytobiorcy którzy w styczniu płacili 1 500 zł, teraz wydadzą około 70 zł mniej.
Dla osób planujących zakup mieszkania w ramach programu MdM najważniejszą wiadomością jest natomiast wyczerpywanie się środków z tegorocznego budżetu. – Na koniec lutego w puli zostało jedynie 165 mln zł. Dla porównania, tylko w drugim miesiącu roku złożono wnioski o dopłaty na rok 2016 w wysokości 116,7 mln zł – mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Biorąc pod uwagę, że informacja o wyczerpywaniu się środków zapewne jeszcze bardziej zmobilizuje kredytobiorców do korzystania z MdM, pieniądze najprawdopodobniej skończą się jeszcze w marcu. Jeśli tak się stanie, to będzie można wnioskować już tylko o dopłaty wypłacane w 2017 r. lub 2018 r. Z tego rozwiązania skorzystają jednak głownie ci, którzy kupują nieruchomości w budowie, gdyż sprzedający gotowe mieszkania raczej nie zgodzą się na zapłatę części należności dopiero w przyszłym roku.
Krzysztof Madej