Rynek finansowy: Poprawa nastrojów jest zauważalna

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2014.05.foto.019.400xZ Mariuszem Hildebrandem, prezesem zarządu BIG InfoMonitor, rozmawia Sławomir Dolecki.

Nowy Raport BIG, który obejmuje dwa ostatnie miesiące ubiegłego roku i pierwszy obecnego stanowi pewne podsumowanie całego roku 2013. Z wykresów i statystyk bije optymizm…

– Tak, widać wyraźnie ten optymizm, a przesłankę do niego mieliśmy już w poprzednich dwóch edycjach tego badania. W drugiej połowie 2013 r. można było zauważyć trend wzrostowy. Wyniki tego raportu są potwierdzeniem wzrostu optymizmu wśród przedsiębiorców co do pozytywnego rozwoju sytuacji gospodarczej. Najbardziej na zmiany reagowały zawsze podmioty z segmentu małych i średnich przedsiębiorstw.

Czy można określić przyczyny tych pozytywnych zmian? Konkretne wydarzenia w Polsce, w Europie?

– Na to się składa bardzo wiele wydarzeń. Polska stanowi integralną część gospodarki światowej, mamy wielu eksporterów i importerów, którzy odczuwają zmiany zachodzące na rynkach zagranicznych. Zmiany te bezpośrednio przekładają się na funkcjonowanie firm, zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym. Nasze badanie skupia się przede wszystkim na ocenie przepływów finansowych, czyli na podstawowym elemencie funkcjonowania przedsiębiorstw. Jeśli przepływ gotówkowy się poprawia, skracają się terminy płatności, a coraz więcej firm twierdzi, że ma zadowalający spływ należności, to zatory płatnicze przestają być najważniejszym problemem. Przedsiębiorcy mogą lepiej i sprawniej funkcjonować, co z kolei wpływa na całą naszą gospodarkę. W ostatnim badaniu ta poprawa nastrojów była zauważalna szczególnie w branży budowlanej.

Branża budowlana jest niezwykle istotną częścią całej gospodarki, więc optymistyczne wieści cieszą szczególnie, jednak media w ubiegłym roku wielokrotnie przekazywały informacje o bankructwach i niewypłacalności firm budowlanych. Gdzie jest prawda – w przekazach medialnych czy w wynikach badań?

– Nasze badania przeprowadzamy na reprezentatywnej grupie przedsiębiorców, którzy oceniają, jak funkcjonuje ich branża. W roku poprzednim i dwa lata temu rzeczywiście mieliśmy problem z upadłościami wielu firm, widać to było szczególnie wyraźnie przy budowie autostrad. Pamiętać jednak trzeba o pewnej specyfice – nakłady kapitałowe w tej branży są ogromne, sięgające kilkudziesięciu, a często kilkuset milionów złotych, jednocześnie marże są stosunkowo małe, rzędu 2-3 proc. Problem pojawia się w chwili, gdy trzeba zapłacić za towar i za pracę podwykonawcom, a pojawia się zator płatniczy. Natychmiast rodzą się ogromne problemy. A nie zapominajmy, że dwa lata temu wciąż mieliśmy pokłosie spowolnienia gospodarczego, przez które – mówiąc kolokwialnie – branża budowlana dołowała. Jednak końcówka roku 2012 i rok 2013 były okresem czyszczenia sytuacji na tym rynku. Ruszyły inwestycje rządowe, remonty dróg lokalnych, pojawiły się dodatkowe pieniądze na inwestycje infrastrukturalne, widać również ożywienie na rynku mieszkaniowym, stąd poprawa nastrojów i w branży mówi się o poprawie sytuacji. Oczywiście nikt nie twierdzi, że problemów już nie ma, ale najwyraźniej czynniki pozytywne są coraz bardziej zauważalne.

Drugą grupą, o której warto wspomnieć, są dostawcy usług finansowych – zanotowali najwyższy poziom wskaźnika BIG w historii badań.

– Zawsze jak jest dobry czas dla gospodarki, to rynek usług finansowych dobrze się rozwija, ponieważ rośnie zapotrzebowanie na dofinansowanie – dotyczy to sfery bankowej, pozabankowej, finansowej czy leasingowej. Dostawcy kapitału zaczynają być potrzebni i im lepsza sytuacja na rynku, tym efekt w tej branży jest lepiej widoczny. Zwiększa się obrót gotówkowy, powstają nowe firmy, rosną wydatki konsumenckie, a na to potrzebne są środki.

To również widać w wynikach badań. Co prawda duży odsetek przedsiębiorstw w ogóle nie korzysta z finansowania zewnętrznego, bazując na własnym ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI