Rynek finansowy: Polak potrafi?

Marcin Złoch

Kiedy powstawał polski standard płatności, dziś funkcjonujący pod marką BLIK, mogło wydawać się, że jesteśmy świadkami przełomu. Międzynarodowym potentatom płatności wyrasta konkurent wspierany przez największe działające w Polsce banki. Początki były obiecujące. Jednak Visa i MasterCard zaczęły mocniej koncentrować się na rozwijaniu własnych systemów mobilnych płatności, podkreślając łatwość i intuicyjność wykorzystania telefonu do płatności zbliżeniowych oraz możliwość integracji ich z własnym rozwiązaniem bankowości mobilnej. Organizacje przekazywały w komunikatach opinie, że stworzenie powszechnego systemu płatniczego wymaga ogromnych nakładów – chodzi o zapewnienie uniwersalności, wygody i bezpieczeństwa. Zdaniem przedstawicieli Visy, o tym, które rozwiązanie z obszaru płatności mobilnych wygra na polskim rynku, zdecyduje wiele czynników, m.in.: funkcjonalność, wygoda, prostota użycia, bezpieczeństwo, powszechność akceptacji, możliwości korzystania z tej samej usługi w kraju i za granicą. Przypomnieć jednak należy, że usługa spółki Polski Standard Płatności działa i rozwija się. Nie bez powodu do opisania polskiego rynku płatności wykorzystuje się słowo duopol.

Spod dużego palca