Rynek finansowy: Nie dajmy się zwariować

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Przed sektorem banków spółdzielczych stoi wiele wyzwań. Zbyt często ich istota umyka uwadze samych zainteresowanych, a spory i emocje sprawiają, że z pola widzenia umykają kwestie, które zdecydują w nieodległej przyszłości o możliwościach konkurencyjnych na zmieniającym się rynku i trwałości relacji z klientem i środowiskiem działania. Te atuty decydowały przez lata o roli i znaczeniu bankowości spółdzielczej.

Maciej Małek

I niech mi będzie wolno, jako obserwatorowi z zewnątrz, który analizuje procesy zachodzące w całym sektorze spółdzielczym od momentu, kiedy na nasze krajowe podwórko wkroczyły wyzwania tyleż ważne, co ze swej istoty drugorzędne dla kondycji i przyszłości banków spółdzielczych, podzielić się kilkoma uwagami. Warunki działania wszystkich bez wyjątku banków uległy zmianie za sprawą Bazylei III i wymogów w zakresie zarządzania płynnością. To w ich konsekwencji pojawiły się najpierw dyrektywa CRD IV i rozporządzenie CRR, a w ślad za nimi konieczność wdrożenia Systemu Ochrony Instytucjonalnej, od angielskiego akronimu tej nazwy zwanego IPS-em. O tym wiedzą, wiedzieli wszyscy. Nie wszyscy jednak rozumieli, że to, co mocą regulacji unijnych nas nie ominie, nie stanowi ani przyczyny, ani panaceum na liczne i znane od lat niedomagania istotnego ogniwa polskiego systemu bankowego, jaki stanowią banki spółdzielcze, przez wielu, i słusznie, zwane też lokalnymi

Zasada proporcjonalności Owa lokalność właśnie decyduje w znacznej mierze o ich szczególnej roli, nie tylko w realizacji aspiracji i dążeń społeczności w małych ojczyznach. Poprzez finansowanie projektów samorządowych oraz MŚP budują bowiem wszystko to, co składa się na kapitał społeczny.

Skoro tak, postulat systemowego wsparcia ze strony państwa, poprzez wiele zachęt i ulg, a tam, gdzie jest to uzasadnione, bezpośredniego dokapitalizowania, wzorem rozwiązań funkcjonujących od lat u naszych zachodnich sąsiadów, wydaje się wart starannego rozważenia. Jak ktoś słusznie zauważył, banki spółdzielcze to pozabilansowe aktywa państwa, szczególnie przydatne w momentach nadzwyczajnych, gdy w obliczu klęsk żywiołowych należy bezpośrednio dystrybuować doraźną pomoc dla poszkodowanych – od finansowej po rzeczową, a nawet psychologiczną. Wszędzie tam były i są banki spółdzielcze.

Przedłużające się dyskusje wokół wyzwań regulacyjnych, wielość poglądów i opinii w tej kwestii oraz częstokroć im towarzyszący poziom emocji nie zbliżały zainteresowanych do optymalnych rozwiązań w tym względzie, a i sam regulator nie zawsze potrafił racjonalnie uzasadnić swoje w tej materii oczekiwania. Nie ulega bowiem kwestii, że IPS, tyleż niezbędny, co wymagający znacznych nakładó...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI