Rynek finansowy: Loża komentatorów – październik 2010

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Czy należy wprowadzić podatek bankowy w Polsce?

Krzysztof Kluza,

dyrektor banku BGK

Na skutek światowego kryzysu finansowego, a następnie gospodarczego pojawiło się wiele powodów uzasadniających wprowadzenie różnych odmian podatku bankowego. Są to m.in.: gromadzenie środków na spłatę pakietów pomocowych, ograniczenie przepływów międzynarodowych kapitałów spekulacyjnych i wahań kursowych, zebranie środków przeznaczonych na ratowanie w przyszłości banków czy wpływanie na politykę banków tak, aby ograniczać nadmiernie ryzykowne schematy ich finansowania. Warto zauważyć, że w przypadku Polski tylko ten ostatni powód jest uzasadniony. Jeśli chodzi o pierwszy z nich, to pamiętajmy, że w Polsce system bankowy nie został dotknięty kryzysem oraz nie wystąpiły istotne działania stymulacyjne rządu. Drugi powód wiąże się z ideą wprowadzenia podatku Tobina.

Instrument ten byłby uzasadniony wyłącznie, jeśli zostanie wprowadzony globalnie. W przypadku natomiast gromadzenia środków na wypadek upadku banków formuła podatku (bezzwrotnego) nie jest tu właściwa – powinien być to quasi-ubezpieczeniowy fundusz. Taką instytucją jest już BFG i nie ma powodu go duplikować. Podatek bankowy byłby natomiast uzasadniony jako instrument redukujący ryzyka dla systemu. Aby miał sens, nie może być jednak kalkulowany od całej sumy bilansowej tylko od wybranych gorszych pasywów. Warto zauważyć, że efekt takiego podatku można też osiągnąć za pomocą regulacji lub transferów wewnątrzsektorowych (nie generujących per saldo obciążenia dla banków). Ciężka sytuacja budżetu państwa nie pozostawia jednak złudzeń, że zostanie wybrana formuła podatku.

Radosław Cholewiński,

główny ekonomista Noble Banku

Trudno mi się zgodzić z tezą, że w Polsce należy wprowadzić podatek bankowy. Działające tu instytucje finansowe trudno obarczyć odpowiedzialnością za spowolnienie gospodarcze, w efekcie którego spadły dochody budżetu państwa. Polskie banki – całe szczęcie – nie były też zmuszone do korzystania z pomocy publicznej. To sytuacja diametralnie odmienna od położenia banków w Stanach Zjednoczonych czy w Wielkiej Brytanii, gdzie instytucje finansowe doprowadziły do powstania bąbla spekulacyjnego na rynku nieruchomości, a następnie sięgały po pomoc publiczną. Nie dziwi mnie natomiast fakt, że w sytuacji nierównowagi w budżecie rząd poszukuje nowych źródeł dochodów. Opodatkowanie aktywów bankowych w wysokości postulowanej przez opozycję (0,39 proc.), gdyby odnieść je do ubiegłorocznych zysków, uszczupliłoby wyniki tych instytucji o ok. 40 proc. Banki zmuszone do poszukiwania nowych źródeł dochodów mogłyby w prosty sposób przenieść koszty tego podatku na klientów, podnosząc opłaty i prowizje czy zwiększają...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI