Rynek finansowy: Kluczowe problemy polskiej gospodarki rozwiązujemy w dialogu
Forum dla Wolności i Rozwoju to bez wątpienia inicjatywa o charakterze pionierskim. Mieliśmy już – przygotowywane również przez środowiska biznesu – propozycje zmian legislacyjnych, swego czasu walka o prawa przedsiębiorców stała się nawet modnym hasłem – jednak tutaj mamy do czynienia z jedną z pierwszych inicjatyw na taką skalę, obejmującą tyle branż. Czy zdaniem pana to wydarzenie może przyczynić się do przełomu, jeśli chodzi o dialog między biznesem a władzami publicznymi?
– Myślę, że to przedsięwzięcie – zorganizowane tak, aby liderzy biznesu, administracji, przedstawiciele wyspecjalizowanych kancelarii prawnych oraz eksperci dyskutowali w kilkunastu grupach o żywotnych dla naszej gospodarki obszarach oraz przygotowywali własne rekomendacje kierunków tworzenia prawa – jest próbą innego podejścia do rozwiązywania różnych problemów. Skala kwestii nieuregulowanych, źle uregulowanych bądź też nadmiernie uregulowanych jest duża – i sądzę, że tworzy pewien niepokój, zarówno w środowisku biznesu, jak też wśród regulatorów czy polityków. To jest jedna z przyczyn tej odmienności. Jest też i drugi powód: na naszej scenie politycznej dokonują się zmiany, następuje kształtowanie rządu, również i prezydent Rzeczypospolitej szuka pewnego dookreślenia priorytetów. W takich warunkach wymiana informacji pomiędzy środowiskiem biznesu i administracji, ujawnienie oczekiwań różnych środowisk, doprecyzowanie tez staje się czymś naturalnym. Przy okazji pojawiają się nowe podejścia, uwzględniające to, co dzieje się na poziomie europejskim – zarówno w sferze regulacyjnej, jak również w biznesie i administracji. Muszę powiedzieć, że Forum dla Wolności i Rozwoju stanowi interesującą inicjatywę – i ważna jest zapowiedź, że będzie ono kontynuowane również w kolejnych latach. Nie wszystko się da rozwiązać; nigdy nie jest tak, że wszystkie oczekiwania są spełnione i wszystkie opinie są zgodne. Najważniejsze, by praca – zarówno intelektualna, jak również organizacyjna w tym zakresie – była wykonywana systematycznie.
Szczególne znaczenie dla sektora bankowego miały tezy wypracowane podczas długiej i dość ożywionej debaty na temat przyszłości rynku finansowego. Jak mógłby pan w kilku zdaniach podsumować wyniki tej sesji?
– W ramach tej niezwykle ważkiej, wielogodzinnej dyskusji wyodrębnić można było kilka części. Niezmiernie ważne było to, że wszyscy uczestnicy – reprezentujący wszak najróżniejsze środowiska i nurty polityczne – zgadzali się z tym, że instytucje finansowe, w tym sektor bankowy, spełniają i spełniać będą w polskiej gospodarce i dla rozwoju społeczno-gospodarczego naszego kraju bardzo ważną rolę. Druga konstatacja: polskie instytucje finansowe w stosunku do rosnących potrzeb gospodarczych i społecznych są trochę za małe. Trzeba dbać o ich rozwój – gospodarka potrzebuje dobrego pośrednictwa, ale potrzebuje też odpowiedniej ilości pieniądza. Wszyscy musimy pamiętać, że stabilny rozwój gospodarki wymaga zarówno znaczącego udziału krajowych środków – zmobilizowanych oszczędności, ale także zmobilizowanych kapitałów – jak również dobrze działających instytucji finansowych. Została też poruszona tak istotna kwestia, żeby nie osłabiać zdolności dochodzenia należności przez banki. My się chlubimy tym, że jakość polskiego portfela kredytowego jest dobra – ale to się bierze właśnie stąd, że banki dochowują wszelkiej staranności, aby długi były spłacane. Większa dyscyplina kredytobiorców oznacza bezpieczne banki – a w konsekwencji bezpieczne depozyty. Kolejna, niezwykle istotna sprawa: proporcjonalność regulacji. Uczestnicy zwracali uwagę na fakt, że system finansowy powinien być odpowiednio zdywersyfikowany, nie może być homogeniczny. I faktycznie on jest zróżnicowany, ale wymaga podobnie zróżnicowanego podejścia regulacyjnego. Tymczasem wciąż mamy obszary przeregulowania, nieadekwatnych regulacji. Dostosowanie ustawodawstwa czy zaleceń nadzorczych do rzeczywistych uwarunkowań występujących w danej placówce pomoże uwolnić wielu pracowników bankowych od ślęczenia nad wykonywaniem, narzuconych przez regulacje, nadmiernych procedur – dzięki czemu pracownik będzie miał ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI