Rynek finansowy: Czego boją się europejskie banki A czego powinny…

Przemysław Szubański

Wyniki referendum w Wielkiej Brytanii obnażyły największą słabość europejskich banków. Ich notowania leciały na łeb, na szyję, a wartość rynkowa spadała o miliardy euro. To efekt obaw o kontynentalną gospodarkę – a wiadomo, że od gospodarki zależą banki (a odwrotnie trochę mniej). Teraz bowiem może się okazać, że systemy bankowe niektórych krajów są słabsze, niż się przypuszcza. Symptomy były już widoczne wcześniej.

Włoski garb kredytowy

Kredyty zagrożone (NPL) mają w bilansach włoskich banków ogromny udział, szacowany na 17 do 21% wszystkich kredytów. To niemal 200 mld euro – czyli 12% PKB Włoch. W niektórych bankach złe kredyty mają nawet 30-procentowy udział. Gdyby przyjąć najbardziej pesymistyczne oceny, wartość NPL sięgałaby nawet 360 mld euro! Sytuacja była tak alarmująca, że – jak podawał w marcu Reuters – Europejski Bank Centralny sprawdza codziennie poziomy płynności w wielu włoskich bankach, w tym Banca Carige i Monte dei Paschi di Siena. Straszono początkiem wypływu oszczędności z systemu bankowego, co mogło rozszerzyć się na inne kraje z problemami finansowymi – Hiszpanię, Portugalię, Grecję i Francję. Włoski kryzys uznawany jest za najbardziej zagrażający już nie tylko europejskiemu, ale wręcz światowemu systemowi finansowemu. Brexit tylko te problemy pogłębił. Jak donosi agencja Bloomberg, rząd włoski rozważa dokapitalizowanie niektórych banków kwotą nawet 40 mld euro – stałby się wtedy ich akcjonariuszem albo też udzieliłby im gwarancji. Jak widać, utworzony wcześniej fundusz pomocowy Atlante, mający wspierać banki przy pozyskiwaniu kapitału i skupować niektóre złe długi, rady nie dał.

Deutsche Bank w tarapatach

Po gigantycznej stracie w 2015 r. – 6,7 mld euro – Deutsche Bank tnie, co może. W tegorocznym, kolejnym etapie naprawiania szkód zamierza zwolnić 3 tys. osób i zamknąć 188 placówek. Za bankiem ciągną się procesy sądowe, rynkowe porażki i słabe wyniki. W efekcie restrukturyzacji Deutsche Bank zniknie z 10 krajów, a prace ma stracić 26 tys. osób. Rynkowa wartość byłego giganta tuż po Brexit spadła do niewiele ponad 20 mld euro!

Commerzbank, drugi co do wielkości bank Niemiec, wart był tuż po 23 czerwca zaledwie niecałe 8 mld marek. Ale w przeciwieństwie do DB powoli wychodzi z kryzy- ▸ su, który wymagał od rządu niemieckiego pomocy przekraczającej 16 mld marek. W 2015 r. miał zysk i po raz pierwszy od 2007 r. wypłaci dywidendę. Nie wiadomo natomiast, jak będzie z wynikiem tegorocznym. Zdaniem analityków Goldman Sachs, Brexit najbardziej – po bankach brytyjskich – dotknie ...