Rynek finansowy: 20 lat arbitrażu ZBP

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2012.03.foto.012.a.250xZ prof. dr. hab. Andrzejem Bierciem z Instytutu Nauk Prawnych PAN, prezesem Sądu Polubownego przy ZBP rozmawia Stanisław Brzeg-Wieluński

6 marca 2012 r. mija dwudziesta rocznica powstania Sądu Polubownego (Arbitrażowego) przy Związku Banków Polskich. Jak z perspektywy dwóch dekad ocenia Pan ewolucję jego funkcjonowania?

– Sąd Arbitrażowy przy ZBP był na początku pomyślany jako sąd branżowy, który miał pomagać w rozwiązywaniu sporów pomiędzy bankami, podmiotami skupionymi w izbie gospodarczej, jaką jest ZBP. Ale stopniowo ewoluował i dziś jest postrzegany jako uniwersalny sąd krajowy, który rozstrzyga spory nie tylko między bankami, ale również między instytucjami finansowymi i przedsiębiorcami oraz samymi przedsiębiorcami niebędącymi bankami. To droga dalszego rozwoju arbitrażu nie tylko bankowego, którego wyroki mają moc wyroków sądów powszechnych. W Polsce przez wiele lat nie było tradycji arbitrażowej i trzeba było przełamywać nawyki przedsiębiorców do rozstrzygania sporów wyłącznie przed sądami państwowymi. W dziedzinie handlu międzynarodowego cały świat od lat rozstrzygał swoje spory w ramach arbitrażu, czyli sądu prywatnego, składającego się z arbitrów, wybranych przez strony spośród osób cieszących się autorytetem.

Arbitraż pozwala też przezwyciężać różne niedoskonałości krajowego systemu prawnego jednej lub drugiej strony sporu pochodzących z różnych krajów. Strony mogą wybrać system prawa do rozpatrzenia sporu (np. prawo szwajcarskie), a nawet zadecydować, że spór będzie rozstrzygany według zasad ogólnych prawa lub zasad słuszności. Obie strony mogą też sobie wybrać lub ukształtować w sposób mniej sformalizowany procedurę, według której spór będzie rozstrzygany. Rozprawa może toczyć się w języku obcym. Modele arbitrażu międzynarodowego, europejskiego i krajowego były pewnym kierunkowskazem w tworzeniu reguł prawnych obowiązujących w arbitrażu przy ZBP. To, że sąd arbitrażowy rozstrzyga także sprawy podmiotów niebędących członkami związku, wynika ze wzrastającego autorytetu, renomy naszego sądu. Bo tak naprawdę to strony same decydują o poddaniu ewentualnych sporów pod rozstrzygnięcia Sądu Polubownego przy ZBP – przez dokonywanie odpowiednich zapisów na sąd polubowny w umowach zawieranych z kontrahentami.

Oficjalna lista arbitrów Sądu Polubownego przy ZBP liczy dziś około 40 nazwisk. Czy ich wiedza jest wykorzystywana przez inne krajowe sądy polubowne, także te o zasięgu międzynarodowym, np. w Sztokholmie, Wiedniu i Paryżu?

– Wychodząc z założenia „jacy arbitrzy, taki sąd”, Sąd Arbitrażowy przy ZBP starał się pozyskać najlepszych arbitrów, takich jak prof. Zbigniew Radwański, pierwszy prezes sądu polubownego przy ZBP, wybitny cywilista, kodyfikator. Specjalistów o dużym autorytecie wynikającym z wiedzy, wyspecjalizowanych w sprawach rynku kapitałowego. Od lat niektórzy z naszych arbitrów rozstrzygają spory w tej dziedzinie prawa w innych krajowych sądach polubownych (np. w sądzie arbitrażowym przy KIG, który ma 60 lat i jest najstarszy w Polsce). Robią to także w renomowanych sądach arbitrażowych Europy – od najstarszego paryskiego zaczynając, na sztokholmskim kończąc. Wśród naszych arbitrów są wybitni teoretycy prawa, profesorowie łączący swoją działalność naukową z praktyką sądową. Są wśród nich również wybitni praktycy. Na liście arbitrów mamy byłego ministra sprawiedliwości, jak i byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Zależy nam, aby byli to najlepsi fachowcy, co ma wpływ na orzecznictwo i postrzeganie sądu arbitrażowego przy ZBP w środowisku prawniczym i gospodarczym.

Przedsiębiorcy skarżą się na rozwlekłe postępowania sądów powszechnych, słabą znajomość przez sędziów reguł rynków kapitałowych. Czy rozstrzygnięcia spraw przez sąd arbitrażowy przy ZBP ma wpływ na sądowe orzecznictwo powszechne, co przyspiesza wydawanie wyroków np. w sądach gospodarczych?

– Nie ma przeszkód, aby państwowe sądy gospodarcze korzystały z doświadczeń sądów arbitrażowych. Linie orzecznicze sądów arbitrażowych są w różny sposób upowszechniane. Ale bardzo ostrożnie, ponieważ sam sąd arbitrażowy oraz jego arbitrzy są zobowiązani do zachowania poufności, aby chronić tajemnicę handlową. Prezes sądu arbitrażowego może na podstawie regulaminu wyrazić zgodę na upowszechnianie pewnych nowych linii orzeczniczych, ale bez naruszania zasad poufności i zawsze za zgodą obu stron sporu. W przypadku sądu arbitrażowego mamy do ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI