RPP koncentruje się na przyszłej, a nie bieżącej inflacji
Zgodnie z komunikatem, RPP oczekuje ożywienia aktywności gospodarczej w najbliższych kwartałach, a głównym źródłem niepewności co do jego skali i tempa pozostaje dalszy przebieg pandemii w Polsce i za granicą. Podobnie jak w kwietniu br., w komunikacie podkreślono pozytywny wpływ działań ze strony polityki gospodarczej, w tym poluzowania polityki pieniężnej, na aktywność gospodarczą, która zdaniem Rady będzie wspierana również przez ożywienie w gospodarce światowej. W ocenie RPP napływające dane wskazują na poprawę koniunktury, choć jest ona silnie zróżnicowana między sektorami.
W komunikacie podtrzymane zostały sformułowania dotyczące znaczenia kursu złotego dla perspektyw sytuacji gospodarczej („tempo ożywienia gospodarczego w kraju będzie także uzależnione od dalszego kształtowania się kursu złotego„) oraz gotowości NBP do interwencji walutowych („w celu wzmocnienia oddziaływania poluzowania polityki pieniężnej na gospodarkę NBP może także stosować interwencje na rynku walutowym. Terminy oraz skala prowadzonych działań będą uzależnione od warunków rynkowych„).
Zgodnie z komunikatem NBP będzie kontynuował skup skarbowych papierów wartościowych i dłużnych papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa na rynku wtórnym w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku (wartość dotychczas skupionych obligacji wyniosła 123,8 mld zł).
Scenariusz przejściowego wzrostu inflacji
Oceniając krótkookresowe perspektywy inflacji Rada wskazała na liczne czynniki podażowe (wzrost cen paliw i opłat za wywóz śmieci, rosnące ceny żywności, wyższe ceny energii elektrycznej) jako czynniki niezależne od krajowej polityki pieniężnej, które przyczynią się do utrzymywania się inflacji powyżej górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego (2,5% +/- 1 pkt proc.). Zdaniem Rady, źródłem presji inflacyjnej są również związane z pandemią wyższe koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, spowodowane rosnącymi kosztami transportu i przejściowymi zakłóceniami w globalnych sieciach dostaw. W ocenie RPP wygaśnięcie wyżej wymienionych czynników przyczyni się do obniżenia inflacji w przyszłym roku.
Zasygnalizowany przez Radę w komunikacie scenariusz przejściowego wzrostu inflacji w najbliższych miesiącach, wywołanego głównie przez czynniki o charakterze podażowym, jest zgodny z naszą najnowszą prognozą. Wskazuje ona na wzrost rocznego wskaźnika inflacji do poziomu nieznacznie poniżej 5% w maju br., a następnie jej powolny spadek w kierunku pasma dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego. W naszym scenariuszu inflacja znajdzie się w przedziale dopuszczalnych odchyleń od celu RPP dopiero w lutym 2022 r. (por. MAKROmapa z 4.05.2021). Ponadto, nasza prognoza wskazuje, że zarówno w drugim, jak i kolejnych kwartałach br. inflacja ukształtuje się znacząco powyżej poziomu oczekiwanego w marcowej projekcji NBP. Przedstawiona przez Radę ocena prowadzi do wniosku, że zamierza ona utrzymać stabilne stopy procentowe mimo spodziewanej i utrzymującej się przez dłuższy czas podwyższonej inflacji. Treść komunikatu jest zatem zgodna z kwietniowymi wypowiedziami prezesa NBP wskazującymi na bardzo niskie prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych do końca 2022 r.
Ostrzegawcza salwa w czerwcu możliwa, ale mało prawdopodobna
Podtrzymujemy nasz scenariusz, zgodnie z którym RPP nie zmieni stóp procentowych do końca 2022 r.
Pierwszej podwyżki stopy referencyjnej z 0,10% do 0,25% oczekujemy w I kw. 2023 r. Zgodnie z tym scenariuszem, RPP chcąc uniknąć znaczącej aprecjacji kursu złotego wskutek zwiększenia różnicy stóp procentowych w Polsce i strefie euro, będzie tolerować ewentualne odchylenia inflacji od celu inflacyjnego w górę w latach 2021-2022. Dostrzegamy ryzyko materializacji scenariusza, w którym RPP – w odpowiedzi na wyraźnie podwyższoną inflację – zdecyduje się na jednorazową i nieznaczną podwyżkę stóp procentowych w czerwcu br. zorientowaną na zakotwiczenie oczekiwań inflacyjnych. Nie jest to jednak nasz scenariusz bazowy.
Treść komunikatu po posiedzeniu Rady jest naszym zdaniem lekko negatywna dla kursu złotego i rentowności obligacji.