Regulacja i deregulacja na rynku telekomunikacyjnym – komentarz
W ostatnich dniach pojawiło się wiele publikacji prasowych dotyczących konsultowanego w wąskiej grupie i długo oczekiwanego strategicznego dokumentu Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji Efektywne wykorzystanie pasma 800 MHz dla zapewnienia powszechnego, szerokopasmowego dostępu do Internetu w Polsce. Szczegółową analizą ww. dokumentu zajmiemy się w najbliższym czasie (w fazie szerokich konsultacji społecznych), natomiast na szczególną uwagę zasługują publikowane, wstępne wnioski i rekomendacje płynące z tego dokumentu, czyli "założenie budowy jednej wspólnej sieci LTE i rozdysponowanie pasma w drodze przetargu" - dla przypomnienia, BCC zajęło takie stanowisko już w kwietniu 2014.
Za sprawą wymienionego dokumentu (bardzo ważnego dla branży telekomunikacyjnej) ponownie powraca temat tzw. regulacji / deregulacji na rynku telekomunikacyjnym – również w kontekście inwestycji infrastrukturalnych, które czekają nas przy okazji realizacji m.in. założeń agendy cyfrowej oraz ewentualnego dodatkowego przełożenia regulacji / deregulacji na gospodarkę, czy rynek pracy. Warto również mieć tu na uwadze dyskusję w zakresie przeniesienia regulacji z rynków lokalnych do struktur unijnych, co stanowi już osobne zagadnienie.
Regulacja to zestaw zasad i procedur, których zastosowanie w praktyce z pewnością będzie miało wpływ na inwestycje, ale będzie to zależeć w dużej mierze od sytuacji na rynku. Pytanie zatem, czy regulacja sama w sobie może być proinwestycyjna? Z pewnością nie jest antyinwestycyjna, z założenia ma promować i dbać o konkurencję, a tym samym stymulować rywalizację zachęcając do inwestowania, jednocześnie chroniąc rynek przed potencjalnym nadużywaniem przez określone podmioty tzw. market-power. Bardzo podobnie wygląda sytuacja w kontekście deregulacji, która z założenia powinna być odpowiedzią na potrzebne i niezbędne zmiany zachodzące na rynku.
Rynek usług telekomunikacyjnych był tradycyjnie poddawany szczegółowym regulacjom, które koncentrowały się na dwóch obszarach: kształtowanie struktury tego rynku poprzez regulowanie dostępu do niego, kształtowanie zadań podmiotów tego rynku za pomocą regulowania zasad ich postępowania. Obserwowany w obszarze rynku telekomunikacyjnego nowy trend związany z szybkim rozwojem telefonii mobilnej i Internetu wywołuje silny wzrost popytu na infrastrukturę sieciową, w tym na nowoczesne, szerokopasmowe stacjonarne sieci telekomunikacyjne. Zaistniała sytuacja stała się nowym polem konfliktu między infrastrukturalnymi operatorami telekomunikacyjnymi, w tym zwłaszcza operatorami zasiedziałymi i regulatorem. Wydaje się jednak, że silna pozycja części operatorów pozwala im narzucać swoje reguły gry także na rynkach elektronicznych i budować bariery dostępu, zwłaszcza bariery sieciowe. Przyjmując ten punkt widzenia, należy zaakceptować potrzebę zachowania regulacji na podlegającym coraz silniejszej konwergencji rynku komunikacji elektronicznej. Jednak tworzące się nowe uwarunkowania, charakterystyczne dla rynku komunikacji elektronicznej, wymuszają na regulatorach tego rynku obserwowanie szerokiego pola obejmującego telekomunikację, informatykę, Internet i telewizję, poszukiwanie skutecznych instrumentów regulacyjnych tego obszaru oraz przedstawianie propozycji zmian przepisów regulujących jego funkcjonowanie. Skomplikowanie tych kwestii oraz potrzeba ich jak najbardziej przejrzystego uregulowania wskazują przede wszystkim na konieczność jasnego sprecyzowania obowiązków i uprawnień różnych regulatorów mających wpływ na rynek komunikacji elektronicznej (w Polsce dotyczy to zwłaszcza UKE, KRRiTV, MAiC) i stworzenia podstaw ich zgodnej współpracy.
Jeżeli chodzi o inwestycje branży telekomunikacyjnej to na ich poziom i charakter wpływa wiele rozmaitych czynników, ale w przypadku tego segmentu kluczowy wydaje się być z jednej strony ciągle jeszcze następujący postęp techniczny, a z drugiej – dylemat wynikający z relacji między „obiektywnymi” potrzebami (np. Agenda Cyfrowa 2020) i realnym (niezaspokojonym) popytem. Mając na uwadze, dosyć polityczny charakter wspomnianej Agendy Cyfrowej oraz otoczenie regulacyjne, sam temat relacji między regulacją i inwestycjami jest skomplikowany i wymaga szczegółowej analizy.
Otoczenie regulacyjne dla światłowodowych sieci dostępowych, określanych jako sieci dostępowe następnej generacji (sieci NGA – Next Generation Access Networks), tworzą pakiet regulacyjny 2002 (od czerwca 2011 roku – pakiet 2009) oraz wydane na jego podstawie we wrześniu 2010 roku Zalecenie Komisji w sprawie regulowanego dostępu do sieci dostępu nowej generacji. Regulacje te oraz informacje o sytuacji na rynku telekomunikacyjnym UE i otoczeniu prawnym sieci dostępowych NGA skłaniają do zastanowienia się nad przydatnością dotychczas prowadzonej polityki regulacyjnej do sterowania rozwojem komunikacji szerokopasmowej w UE. Komunikacja ta jest ważnym instrumentem rozwoju gospodarczego oraz oddziaływania na rozwój społeczeństwa informacyjnego z gospodarką opartą na wiedzy. Dlatego jest konieczna uważna analiza dotychczasowego doświadczenia funkcjonowania regulacji sektorowej z uwzględnieniem praktyki międzynarodowej.
W kontekście inwestycji i rozwoju szerokopasmowego dostępu do Internetu pojawia się często element wykorzystania w Polsce sieci energetycznych. Jak wiemy, głównym problemem związanym z brakiem dostępu do Internetu w Polsce na terenach wiejskich i w małych miejscowościach są wysokie koszty inwestycji w infrastrukturę i sieć telekomunikacyjną. Szerokopasmowy dostęp do Internetu przez linie energetyczne opiera się na technologii komunikacja przez linie energetyczne (PLC – Power Lines Communication), określanej również jako telekomunikacyjne linie energetyczne (PLT – Power Line Telecommunication). Obecnie w branży energetycznej na świecie i w Europie kładzie się duży nacisk na budowę tzw. inteligentnej sieci energetycznej, która m.in. daje możliwość korzystania z BPL (Broadband over Power Lines – technologia szerokopasmowego dostępu do internetu wykorzystująca transmisję liniami zasilającymi). Doświadczenia wielu światowych firm elektroenergetycznych wskazują, że nakłady na budowę inteligentnej sieci energetycznej, która umożliwia wdrożenie systemu PLC, mogą się zwrócić już w okresie kilku lat.
Z powyższej, krótkiej analizy wynika, że temat regulacji/deregulacji na rynku telekomunikacyjnym, szczególnie w kontekście inwestycji infrastrukturalnych i ich oddziaływania na gospodarkę czy rynek pracy (również w kontekście społecznym) jest problemem bardzo rozbudowanym i złożonym. Dodatkowo, mając na uwadze m.in. nasze doświadczenia regulacyjne w zakresie wsparcia przechodzenia rynku od „telekomunikacyjnego monopolu” do rynku czterech głównych operatorów, wskazuje jednak na potrzebę nadzoru i „opieki” za strony państwa, czyli de facto na potrzebę nienadmiernej i rozważnej lokalnej regulacji, uwzględniającej lokalne i specyficzne uwarunkowania rynków.
Krzysztof Szubert
ekspert BCC
minister ds. cyfryzacji w Gospodarczym Gabinecie Cieni BCC