Refleksje inwestora: Potrzeba perspektywy
Od kilku lat za sprawą polityków i mediów spojrzenie na gospodarkę zostało zdominowane przez potrzeby wiecznie głodnego budżetu państwa, tak jakby to był najważniejszy problem kraju. Zapomina się, że rozwój zależy nie od wielkości deficytu, że kolejność jest odwrotna, bo to niedostatek inwestycji w rozwój, brak koncepcji sterowania rozwojem kraju (a może nawet niedostatek kompetencji), a także nieprzeprowadzenie rzeczywistych reform prowadzi do generowania deficytu i nieustannego powiększania długu publicznego.
Zbigniew R. Wierzbicki
Rozwój zależy od przedsiębiorców, od ich aktywności i innowacyjności, od zdolności i chęci do podejmowania ryzyka inwestycji, od możliwości kapitalizacji, od wsparcia dla biznesu, a więc od warunków systemowych, jakie rządy powinny zapewniać dla przedsiębiorczości, dla inwestycji; i tych dużych, i tych małych. Przecież problemy z deficytem budżetowym nie wynikają z kierowania pieniędzy z budżetu na rozwój gospodarki realnej, lecz wprost przeciwnie. Dzisiaj ponownie zaczyna dominować PRL-owskie traktowanie przedsiębiorców, a także szerzej inwestorów, jako środowiska z definicji podejrzanego. Brakuje tylko przywrócenia podatku wyrównawczego i różnego typu domiarów podatkowych, a także trzeciej lub nawet czwartej stawki podatkowej w zakresie PIT, żeby ci, co odnoszą sukcesy, stracili na to ochotę.
Preludium do tego było przeprowadzenie radykalnych zmian na niekorzyść podatników w zakresie kosztów uzyskania przychodów od umów o dzieło, co jest klasycznym antyinteligenckim zagraniem ekip politycznych schlebiających nurtom populistycznym. Sposób podejścia systemu fiskalnego do przeciętnego podatnika woła o pomstę. W tym obszarze skala nieprawidłowości po stronie administracji podatkowej, prokuratury i organów ścigania jest nie tylko zagrożeniem dla demokracji, ale także dla podstaw bytu społeczeństwa i gospodarki.
Im wyższe podatki, tym mniejsze wpływy
Rosnąca skala obciążeń podatkowych prowadząca do nieustannego zwiększania realnej stopy opodatkowania prowadzi do wniosku, że rządowi finansiści zapomnieli chyba o tzw. krzywej Laffera. Dzisiaj dziwią się, że po podwyższeniu stawki VAT spadły przychody podatkowe z VAT, że po podwyższeniu akcyzy zmniejszyły się podatkowe przychody z akcyzy, że przychody podatkowe PIT i CIT są niższe, niż założono w planie na pierwszy kwartał 2013 r. itd. To może dziwić tylko nie ekonomistów, ale zarazem budzi niepokój o to, w czyich rękach są finanse kraju, jeżeli nie stosuje się klasycznych analiz i prognoz podatkowych przy prowadzeniu bieżącej polityki podatkowej oraz jej programowaniu.
Jakie są typowe negatywne tendencje, gdy – tak jak ma to miejsce obecnie w Polsce – reżim podatkowy przekroczył pewne granice opisywane przez krzywą Laffera?
Po pierwsze kolejne zwiększanie poziomu realnego opodatkowania, w tym też stawek podatkowych, doprowadza do zwiększania udziału budżetu w dochodach podmiotów gospodarczych, co znakomicie się udaje w odniesieniu do krajowych przedsiębiorców. Natomiast duzi i średni zagraniczni przedsiębiorcy są w zasadzie nietykalni, bo system podatkowy nie ma kompetencji merytorycznych, żeby podołać wyzwaniom podatkowym w relacjach z korporacjami zagranicznymi. Coraz powszechniejsza jest obawa sektora przedsiębiorstw krajowych przed kolejnymi pomysłami urzędników z parzystej strony ul. Świętokrzyskiej w Warszawie i w tym zakresie Ministerstwo Finansów odniosło sukces, bo wszyscy z troską myślą, co jeszcze nas czeka… ale czy taki sukces reputacyjny resortu finansów powinien nas cieszyć?
Po drugie zwiększanie opodatkowania prowadzi do zmniejszania potencjalnej skali działalności gospodarczej i dochodu podmiotów gospodarczych deklarowanych do opodatkowania, a także sprzyja zwiększaniu zakresu nierejestrowanej działalności gospodarczej i zmusza część przedsiębiorców oraz podatników do podatkowej emigracji do innych krajów.
Ucieczka kapitału
Jakie negatywne tendencje wynikające z niestabilności systemu podatkowego i z nadmiernych obciążeń podatkowych narastają od lat w Polsce? Odpowiedź już została udzielona w praktyce wielu krajów, w tym także w Polsce, a realizowane scenariusze postępowania i ucieczki podatników to potwierdzają.
Po pierwsze – nadmierne opodatkowanie zmniejsza motywację do podejmowania pracy. Część przedsiębiorców jest zmuszona – z przyczyn egzystencjalnych – do zwiększania aktywności gospodarczej w sferze nierejestrowanej ...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI