Raty kredytów mogą spaść na wiosnę
W ostatnim roku raty kredytów hipotecznych w złotych wzrosły o prawie 13 proc., ale w najbliższych kwartałach kredytobiorcy nie powinni być już bombardowani złymi wiadomościami.
Rada Polityki Pieniężnej czwarty raz z kolei nie zmieniła stóp procentowych, główna stopa pozostała na poziomie 4,50 proc. Brak podwyżek stóp w drugiej połowie roku (w pierwszej dokonywano ich czterokrotnie) to dobra informacja dla kredytobiorców, bo dalszy wzrost spowodowałby coraz większe obciążenie domowych budżetów Polaków.
Listopad był kolejnym miesiącem wzrostu stawki WIBOR 3M decydującej o oprocentowaniu kredytów hipotecznych w złotych. Aktualnie wskaźnik ten wynosi 4,98 proc., miesiąc temu było to 4,92 proc., a trzy miesiące temu 4,73 proc. Od jesieni ubiegłego roku WIBOR zyskał prawie 1,2 p.p., co wiąże się ze wzrostem raty kredytu hipotecznego w złotych o 75 zł na każde 100 tys. zadłużenia, co daje ok. 12,8 proc.
Notowania kontraktów FRA, które obrazują oczekiwania rynku dotyczące stawki WIBOR, wskazują, że oprocentowanie kredytów będzie teraz raczej spadać niż rosnąć, ale obniżek oczekuje się dopiero na wiosnę. Z analizy notowań wynika, że latem 2012 roku WIBOR 3M wyniesie 4,75 proc.
Warto jednak zwrócić uwagę, że jeszcze dwa miesiące temu kontrakty FRA wskazywały taki poziom WIBOR-u już pod koniec 2011 roku, co oznacza, że oczekiwania co do obniżki stóp zostały przesunięte w czasie. Rewizja oczekiwań jest prawdopodobnie spowodowana wysoką inflacją (4,3 proc. w październiku) oraz osłabieniem złotego. Kontrakty są bowiem tylko odzwierciedleniem oczekiwań uczestników rynku, a nie nieomylną wyrocznią.
Z punktu widzenia kredytobiorcy nie każda obniżka WIBOR-u prowadzi do spadku oprocentowania i miesięcznej raty. Każdy bank wg własnych zasad wyznacza stawki bazowe i aktualizuje je z różną częstotliwością. Efekty zmian stóp procentowych i WIBOR-u klienci poszczególnych instytucji odczuwają więc w różnym czasie i stopniu, czasami do aktualizacji stawek wymaga jest zmiana WIBOR-u o co najmniej 0,1 lub 0,25 p.p.
Marcin Krasoń, Open Finance