Raport specjalny: Ryzykowna recepta na zarządzanie ryzykiem

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Określenie minimalnej kwoty kapitału niezbędnego na pokrycie nieoczekiwanych strat, czyli kapitał ekonomiczny, uważa się za jeden z najważniejszych problemów zarządczych. Niewypłacalność banków, mimo że nie jest zjawiskiem częstym, ma bardzo poważne konsekwencje dla gospodarki. A jak pokazał ostatni kryzys, którego efekty wciąż jeszcze są widoczne, może również wpływać na destabilizację rynków międzynarodowych.

Błażej Kochański

Czy zaawansowana metodologia wyznaczania i alokacji kapitału ekonomicznego w bankach, wsparta przez odpowiednie normy regulacyjne, stanowi panaceum na bolączki związane z systemowymi ryzykami sektora bankowego? Idealizowanie tej recepty jest dość ryzykowne. Kapitał ekonomiczny to ciekawe narzędzie, ma ono jednak swoje niedoskonałości i pułapki.

Opinia czy fakt?

Przede wszystkim należałoby zwrócić uwagę na to, że oszacowany poziom kapitału ekonomicznego jest w dużej mierze wyrazem opinii zarządzających bankiem, a nie obiektywną reprezentacją faktów. Można to zilustrować, konstruując skalę, za pomocą której mierzylibyśmy udział faktów i opinii w różnych sprawozdawanych wartościach.

Posłużmy się przykładami:

a) przepływ gotówki to fakt, natomiast rachunek zysków i strat zawiera w sobie opinię księgowych i rewidentów, opierającą się na przyjętych standardach rachunkowości;

b) poziom nieregularności spłat kredytów to rzeczywistość, natomiast poziom rezerw na ryzyko kredytowe stanowi w dużej części opinię dotyczącą przyszłego kształtowania się szkodowości i odzysków.

Na skali, w której na jednym końcu są twarde fakty, a na drugim subiektywne opinie, kapitał ekonomiczny jest znacznie bliżej opinii niż rachunek zysków i strat czy odpisy na ryzyko kredytowe.

Czy to dobrze, czy źle? Samo w sobie nie jest to niczym złym, ale ważne jest, by przyjęcie czyjejś opinii wiązało się z dokładnym rozumieniem podstaw do jej wyrażenia. Tymczasem niejednokrotnie oszacowanie kapitału ekonomicznego wyrażane jest w postaci dość skomplikowanych modeli zapisanych za pomocą formuł znanych tylko wtajemniczonym. Można tu wymienić kilka zasad, którymi warto się kierować przy ocenie modeli wyznaczających poziom wymaganego kapitału ekonomicznego.

Po pierwsze, przyjęcie danego modelu powinna poprzedzić analiza jego poprawności koncepcyjnej. Czy formuły modelu dobrze opisują rzeczywiste zjawiska? Na jakich założeniach jest on oparty? Czy twórcy modelu nie przyjmują pewnych założeń ukrytych (implicite), bez właściwego ich zrozumienia? Czy zakres i jakość danych wykorzystanych do skonstruowania modelu są wystarczające? Czy dążenie do precyzyjnych wyliczeń opartych na danych historycznych nie powoduje nadmiernego dopasowania modelu do zjawisk, które w przyszłości mogą być zastąpione innymi, których model nie będzie w stanie przewidzieć? Po drugie, konieczne jest sporządzenie przejrzystego opisu stosowanych modeli. Formuły modelu powinno się przedstawiać nie tylko w formie matematycznej, ale także opisowej – z przykładami osiąganych wyników. Odbiorca wyników modelu powinien znać pełną listę argumentów funkcji zwracającej oszacowanie kapitału ekonomicznego (na przykład: kapitał ekonomiczny jest funkcją ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI