Raport Specjalny | Płatności Bezgotówkowe – Ingenico | Terminal ma znacznie więcej funkcji niż tylko akceptacja płatności
Rynek płatności elektronicznych rozwija się dynamiczne, a jednym z trendów jest odchodzenie od klasycznych kart ku płatnościom mobilnym. W jakim kierunku będzie zmierzać sytuacja w tym segmencie w nadchodzących latach?
– Rynek płatności bezgotówkowych jeszcze kilka lat temu koncentrował się na tradycyjnych, plastikowych kartach. Wprowadzenie do użytku mobilnych odpowiedników kart czy aplikacji płatniczych w telefonach przyczyniło się do sukcesywnego odchodzenia od fizycznych instrumentów płatniczych. W konsekwencji udział transakcji bezstykowych w całym wolumenie obrotu bezgotówkowego sięga obecnie 99%. Odejście od plastiku było niejako naturalną konsekwencją zmian technologicznych, a przejście na portfele cyfrowe jest kolejnym krokiem. Można się spodziewać, że za jakiś czas zniknie potrzeba posługiwania się jakimkolwiek dodatkowym instrumentem płatniczym, jego rolę przejmą np. rozwiązania biometryczne, czyli możliwość akceptacji płatności poprzez naczynia krwionośne dłoni, odcisk palca czy tęczówki.
Innym trendem, zauważalnym na rynku, jest łączenie dostępu do różnych usług za pomocą hubów i superaplikacji, by klient był w stanie z jednego miejsca załatwić jak najwięcej spraw. Na ile terminal płatniczy może pełnić taką rolę?
– Od strony technologicznej obecnie terminal przestał być już tylko i wyłącznie narzędziem do akceptacji płatności, istnieje cała mnogość funkcji, które jest on w stanie zrealizować i z czasem te możliwości będą się sukcesywnie poszerzać. Z naszej perspektywy jako producenta terminali staramy się zwiększać parametry tych urządzeń, po to, by były one w stanie przyjąć więcej informacji. To z kolei pozwoli na udostępnienie konsumentom dodatkowych usług, w rodzaju opłacania rachunków, doładowywania telefonów czy nowych schematów wypłaty gotówki w opcji cashback, które już teraz są dostępne na rynku. Pozwoli to zaoferować klientom dodatkową wartość dodaną, a dla nas, jako dostawców technologii płatniczych, i dla naszych partnerów, oznaczać będzie nowe możliwości biznesowe.
Jak w takim razie będzie ewoluować rola agentów rozliczeniowych i dostawców usług płatniczych na obecnym rynku? Czy podmioty te mogą mieć istotny udział w kreowaniu trendów w cyfrowej gospodarce, czy może ich zadaniem jest odpowiadanie na zidentyfikowane potrzeby i oczekiwania klientów?
– Agent rozliczeniowy w dzisiejszych czasach musi słuchać swoich klientów, takich jak właściciele sklepów, punktów usługowych czy sieci sprzedaży, i trafnie rozpoznawać ich potrzeby. W obliczu tak dynamicznych zmian w gospodarce wiąże się to z koniecznością przewidywania trendów rynkowych i oczekiwań ostatecznych odbiorców usług płatniczych, czyli konsumentów. Musimy zdawać sobie sprawę m.in. z konsekwencji wchodzenia na rynek nowych modeli sprzedażowych, ale również regulacji, determinujących funkcjonowanie rynku finansowego. Jako globalny lider w produkcji terminali, Ingenico musi reagować na te wszystkie zjawiska z odpowiednim wyprzedzeniem, biorąc pod uwagę choćby cykl produkcyjny urządzeń. Skoro wdrożenie nowego modelu terminala do produkcji trwa około roku, to już dziś musimy stworzyć takie urządzenie, które będzie w stanie realizować potrzeby konsumentów, jakie pojawią się dopiero za 12 miesięcy, i które spełni wówczas wymogi prawno-regulacyjne.
Nasuwa się pytanie o optymalny kształt relacji pomiędzy dostawcą technologii płatniczych a instytucją finansową, jaką jest bank. Czy ta relacja powinna mieć charakter partnerski, i jak powinny być podzielone akcenty w ramach tego partnerstwa?
– Przeprowadziliśmy w ostatnim czasie badanie wśród naszych klientów, które miało nam uzmysłowić, jakie wartości są dla nich najważniejsze. Jednym z pięciu najczęściej wymienianych haseł okazało się partnerstwo. Dziś każdy ma dostęp do bogatej oferty usług, liczy się przede wszystkim pozyskanie stabilnego dostawcy, który jest w stanie zaspokoić oczekiwania agenta rozliczeniowego. Ci bowiem, podobnie jak i banki, muszą spełniać szereg wymagań swych klientów w zakresie chociażby intuicyjności obsługi, ale i rozmiarów czy wyglądu urządzenia. Na to wszystko nakładają się obowiązki, wynikające z regulacji. Przykładem może być wchodzący w życie od przyszłego roku akt o dostępności, który ma ułatwić akceptację płatności osobom niedowidzącym. Już teraz musimy zapewnić stosowne udogodnienia na naszych urządzeniach, żeby agent rozliczeniowy był w stanie spełnić wymogi prawa. Kolejnym krokiem ku przyszłości będzie zapewne autentykacja biometryczna, która pozwoli na finalizację transakcji poprzez odczyt naczyń krwionośnych dłoni. Byłby to rodzaj tokenu, który de facto mamy zawsze przy sobie, niewymagający potrzeby posiadania fizycznej karty czy telefonu. Innym udogodnieniem, które jako dostawca musimy i chcemy dostarczyć do agentów rozliczeniowych lub banków, są tzw. terminale aplikacyjne, czyli rozwiązania softwarowe, bazujące na urządzeniach mobilnych. Dostarczenie technologii, która spełni wymogi klientów, dziś i w przyszłości, jest kluczowe dla sukcesu, a bez partnerstwa nie jest to możliwe.
Dla rynku finansowego kluczowe znaczenie mają takie kwestie, jak bezpieczeństwo i dostępność oferowanych usług. Na ile innowacje IT są w stanie wspomóc poszczególnych uczestników obrotu, by wobec coraz silniejszej presji na płatności dokonujące się bez naszej świadomości utrzymać odpowiedni poziom zabezpieczeń, i co można zrobić, by te płatności stawały się zarazem dostępne dla wszystkich, w tym seniorów, tradycyjnie przekonanych raczej do gotówki?
– Sukcesywne upraszczanie procesu płatności jest jednym z kluczowych zadań, na którym skupiają się wszystkie firmy technologiczne, co jest nie lada wyzwaniem wobec mnogości usług, które występują w tym procesie. Sama czynność zapłaty ma być już nie tylko łatwa, intuicyjna i bezpieczna, ale powinna wręcz dokonywać się bez naszego większego zaangażowania. Jedną z opcji jest oczywiście wspomniany schemat biometrii naczyniowej dłoni, ale równie dobrze możemy sobie wyobrazić inne opcje, jak chociażby system identyfikujący obecność pasażera w tramwaju i na tej podstawie naliczający precyzyjnie opłatę za przebyty dystans.
Należy jednak pamiętać o tym, że każdy z tych modeli musi zapewniać jak najwyższy poziom bezpieczeństwa, zwłaszcza w dzisiejszym świecie, gdzie co chwila słyszy się o coraz bardziej wyrafinowanych atakach cyberprzestępców. Jednym z głównych atutów terminala jest odpowiednio wysoki poziom szyfrowania, urządzenie posiada odpowiednie klucze i certyfikaty zabezpieczające dane, transponowane przez karty na terminalu tak, żeby te dane były bezpieczne. Odnosząc się do dostępności dla seniorów, warto przypomnieć, że mamy do czynienia z grupą najbardziej sceptyczną, jeśli chodzi o przechodzenie na płatności cyfrowe, tym bardziej jeśli mieliby od razu dokonać przeskoku na urządzenie mobilne. Zadbaliśmy o takich klientów, jakimi są seniorzy, udostępniając chociażby terminale na bazie systemu Android, ale z fizyczną klawiaturą, co umożliwia im pozostanie w swojej strefie komfortu i wpisania PIN-u, czy innego numeru na urządzeniach zgodnie z ich przyzwyczajeniami.
Nawiążmy do doświadczeń minionych kilku lat. Pandemia COVID-19 wykazała, jak poważnym ryzykiem dla całej gospodarki jest naruszenie łańcuchów dostaw. Dziś podobne zagrożenie wiąże się z trudnym do przewidzenia wynikiem zbliżających się wyborów w USA, które z pewnością zdeterminują relacje tego kraju z Chinami. Czy Ingenico jest gotowe na ewentualne zawirowania w tej sferze?
– To bardzo istotna kwestia. Pandemia COVID-19 i następujący po niej kryzys na rynku komponentów pokazały, jak istotne jest zagwarantowanie ciągłości łańcucha dostaw. Dla nas COVID i kryzys na rynku komponentów były impulsem do dywersyfikacji punktu produkcyjnego. Standardowo odbywał się on na kontynencie azjatyckim, poza Chinami, niemniej musieliśmy zdywersyfikować produkcję, przenosząc ją zupełnie poza Azję, by móc dostarczyć oczekiwane przez odbiorców terminale w odpowiednio krótkim czasie. Przypomnę, że COVID stymulował rozwój płatności bezgotówkowych, w związku z czym popyt na terminale stale rósł, a możliwości produkcyjne malały. Równie ważnym aspektem jest dziś kwestia geopolityczna. Nie wiemy, jakim wynikiem zakończą się nadchodzące wybory w Stanach Zjednoczonych i jak ich rezultat przełoży się na relacje z Chinami, tymczasem duża część dostawców produkuje swoje terminale w Chinach. My, nauczeni wieloletnim doświadczeniem, mamy już na tyle zdywersyfikowane kanały dostaw, że jesteśmy gotowi na każdy scenariusz, jaki może zmaterializować się po wyborach w USA.