Raport Specjalny | Obrót Gotówkowy – Rynek czeka na nowe stawki

Na początku zapytam bardzo ogólnie – dlaczego właściwie przybywa gotówki w obiegu?

– To może być zaskakujące, bo wiele się mówi o niesłychanie szybkim rozwoju płatności bezgotówkowych. Fakty są jednak takie, że generalnie na rynku przybywa pieniądza. Dynamika przyrostu pieniądza gotówkowego jest nieco niższa, ale nadal występuje. Głównie dlatego, że ludzie są przyzwyczajeni do gotówki, która nadal pozostaje też wygodną formą płacenia. Nie przeceniałbym na pewno wpływu szarej strefy – jest on raczej minimalny. To zresztą nie jest jakaś cecha specyficzna dla Polski – rosnąca popularność gotówki występuje praktycznie w całej Europie. Być może starzenie się społeczeństwa też jakoś na to wpływa. Z innych przesłanek warto wspomnieć też o tym, że polska waluta stała się atrakcyjną lokatą kapitału chociażby dla obywateli państw ościennych. A poza wszystkim – bogacimy się i to właśnie wpływa na większą podaż gotówki. Wygląda na to, że to stały trend i w dającej się przewidzieć przyszłości nie ma większych zagrożeń dla branży CIT.

Jakie są w takim razie największe wyzwania stojące dziś, w 2016 r., przed polską branżą obrotu gotówkowego?

Mógłby się pan spodziewać, że powiem o jakichś wyjątkowo trudnych problemach wysokiego poziomu, a tymczasem najbardziej doskwiera tak zwana proza życia. Chodzi o wyzwania, które niosą ze sobą rynek pracy oraz aktualny poziom technologiczny obsługi. Ten pierwszy kłopot wiąże się z pewnym przyporządkowaniem branży obrotu gotówkowego do nieco szerszego rynku obejmującego security. Na przykład, konwojowanie gotówki było zawsze elitarną częścią tego rynku, chociażby ze względu na poziom wynagrodzeń. Podobnie było również z pracownikami sortowni, którzy mogli wyróżniać się na tle całej branży – chociażby poprzez powszechne występowanie umów o pracę, które w security nie są zbyt popularne. Tymczasem ogólny spadek bezrobocia sprawił, że w dużych ośrodkach pracowników zaczyna brakować. Na to nałożyła się reforma nakazująca „ozusowanie” umów-zleceń, której skutkiem jest skurczenie się rynku ochroniarskiego o jakieś 20%. Zwiększyła się i tak już duża presja na wzrost cen usług. A do tego dochodzi też ustawa, którą prezydent właśnie podpisał (zacznie funkcjonować od 1 stycznia 2017 r.), czyli odgórne wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej przy umowach-zleceniach oraz podwyższenie wynagrodzenia minimalnego przy umowach o pracę. No i nie można zapomnieć o zmianie dotyczącej sposobu wypłacania dodatku za pracę w ...