Raport Specjalny | Forum Technologii Bankowych | Kto najwięcej zarobił na pandemii?
Ci, którzy słuchali… Gatesa
Kiedy w marcu 2015 r. na konferencji TED Bill Gates powiedział, że światu zagraża bynajmniej nie wojna nuklearna, a śmiercionośne wirusy… mało kto to zauważył. Założyciel Microsoftu jest jednym z tych, na którego wykładzie wypada się pokazać i pochwalić przed znajomymi zaproszeniem, ale żeby przez godzinę skupić się na tym, co mówi ten facet w różowym sweterku? No bez przesady! A przecież Gates po prostu posłuchał naukowców, którzy rok wcześniej zmagali się z epidemią eboli i wyciągnął wnioski. Mógł to zrobić każdy – ale zrobił właśnie on. Formą swoistej zemsty za brak własnej przenikliwości stały się rozsiewane potem pseudoinformacje, że Gates nie tyle COVID przewidział co „zaplanował” – mają one tyle sensu co teza, że wulkanolog, który spodziewa się erupcji, własnoręcznie wulkaniczny stożek uformował i żarliwym spojrzeniem rozpalił płomień w kraterze.
Oczywiście nie wystarczyło przejąć się wizją pandemii, trzeba było jeszcze być na nią gotowym, jaka by nie była, czyli gotowym… na wszystko.
Ci, którzy byli gotowi
Życie nie jest sprawiedliwe, dlatego niektórzy mieli łatwiej. Gdy jednym – właścicielom linii lotniczych, biur podróży czy hotelarzom – COVID i jego następstwa właściwie związały ręce, innym pozostało robić to, co dotąd… tylko bardziej. Im szczelniej świat musiał się zamykać, tym usilniej starał się komunikować. W efekcie kurs akcji Facebooka wzrósł ze 130 USD w marcu 2020 r. do przeszło 300 USD na przełomie sierpnia i września. Udziały w firmie Zoom zaliczyły jeszcze bardziej spektakularny rajd – z niewiele ponad 100 dolarów w marcu do 560 dolarów w październiku ub.r. Oczywiście ich główni udziałowcy wzbogacili się o grube miliardy – odpowiednio o prawie 48 mld USD (Marc Zuckerberg) i o ponad 17 mld USD (Eric Yuan), ale zarobiły przecież także tysiące małych akcjonariuszy, osobiście lub za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych.
Nie inaczej było ze sprzedażą w internecie, który już wcześniej przejął znaczącą część handlu, a pandemia de facto pozbawiła go konkurencji. Kurs akcji największego globalnego gracza – to oczywiście Amazon – wystrzelił z 1600 USD w marcu do przeszło 3500 jesienią ub.r. Liczby zer na koncie Jeffa Bezosa nie będę tu analizował, by nikogo nie denerwować. Także w Polsce spektakularny debiut spółki Allegro na GPW wiele zawdzięcza właśnie pandemii.
No i oczywiście spółki farmaceutyczne – nie tylko zresztą te najbardziej znane, czyli producenci szczepionek. Wcale nie pionierzy zyskali najwięcej – kurs akcji Pfizera, który jako pierwszy szczepionkę dostarczył na rynek, wzrósł z niespełna 28 do 43 USD. Wydaje się że dalszą zwyżkę tych udziałó...
Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:
- zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
- wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
- wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
- zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.
Uwaga:
- zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
- wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).
Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:
- bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI