Raport specjalny: Dobry czas dla windykacji

Piotr Badowski

W ostatnich latach światowa gospodarka przeżywała kryzys. Polska nie odczuła jego skutków tak dotkliwie, jak kraje wysoko rozwinięte. Co więcej – jako jedyne z państw europejskich nie zanotowała spadku produktu krajowego brutto, a tylko spowolnienie jego wzrostu. Nie można jednak powiedzieć, iż światowy kryzys zupełnie nas ominął. Wiele polskich firm z powodu niedostatecznego popytu z zagranicy zmuszonych było do ograniczania produkcji, wiele z nich wstrzymywało całkowicie lub tylko dokańczało rozpoczęte inwestycje, pojawiły się sygnały o redukcjach zatrudnienia czy zamrażaniu płac. Działania rządu w dużej mierze skupiły się na dążeniu do uspokojenia społeczeństwa i zapobieżeniu, przez wprowadzenie gwarancji bankowych depozytów, wycofywania środków z systemu bankowego. Na szczęście i on okazał się odporny na kryzys i przeszedł okres spowolnienia gospodarczego bez większych strat. Stało się tak, choć kryzys finansowy istotnie wpłynął na sytuację wielu zagranicznych banków, niekiedy podmiotów macierzystych niektórych polskich instytucji finansowych.

Krajowe przedsiębiorstwa zaczęły jednak tracić swoją płynność finansową – głównie z powodu niedostosowania tempa obniżania poziomu produkcji do spadku sprzedaży. Stąd też opóźnienia w płatnościach kontrahentów zagranicznych i krajowych zaczęły mieć istotne znaczenie dla być albo nie być wielu producentów i dystrybutorów. Do tego doszły duże zawirowania na rynkach walutowych, przez które wiele polskich firm popadło w poważne tarapaty finansowe. Powodem były straty na zawartych opcjach walutowych. W konsekwencji kolejne polskie firmy zaczęły mieć problemy z regulowaniem swoich zobowiązań, a gros z nich niestety było zmuszone ogłosić upadłość.

Współpraca z firmami windykacyjnymi

Skutki spowolnienia gospodarczego dotyczą praktycznie wszystkich firm, jednak szczególnie dotkliwe są dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Są takie, które wybrnęły z trudnej sytuacji ekonomicznej obronną ręką, a nawet odnotowały kolejne rekordy wzrostu. Wiele z nich jednak nadal boryka się z trudnościami finansowymi, często stojąc na skraju bankructwa. Działamy obecnie w szczególnym okresie podwyższonego ryzyka, firmy nie są pewne, jak sytuacja będzie się rozwijać. Dziś kadra zarządzająca wielu przedsiębiorstw skupia się na planowaniu krótkoterminowym, stąd ogranicza wydatki do niezbędnych zakresów działalności, ostrożnie podejmuje decyzje inwestycyjne. Według publikowanych informacji wiele dużych przedsiębiorstw utrzymuje nadpłynność finansową, wciąż obawiając się tego, jak będzie się kształtować sytuacja gospodarcza w ciągu najbliższych lat. Ponadto dobiega do nas coraz więcej informacji o kolejnych przejęciach firm. To wynik tego, iż często wyceny przejmowanych podmiotów – z powodu ich kłopotów z płynnością i niemożności dalszego funkcjonowania – są niskie.

Utrzymanie płynności finansowej jest istotne dla każdego podmiotu gospodarczego, ale dla rynku MŚP i dyrektorów finansowych szczególnie. Coraz częściej zatem wprowadzane są w firmach środki ostrożności w zakresie kredytowania sprzedaży lub wzmocnienia monitoringu istniejących należności. Duża część kadry zarządzającej boleśnie pamięta skutki zatorów płatniczych wywołanych przez kryzys w 2001 r. Aby ...