PZU Ukraina: w ograniczonym zakresie funkcjonuje ok. 40 proc. placówek
Spółki zależne Grupy PZU na Ukrainie w chwili wybuchu wojny zatrudniały ok. 800 osób i miały 103 placówki.
„Sytuacja pracowników, którzy pozostali na Ukrainie, a nie walczą, jest zróżnicowana. Część ewakuowała się w relatywnie spokojniejsze regiony, inni kryją się w schronach lub pozostają w domach. Spora część ukraińskich pracowników wciąż pracuje zdalnie, opiekując się klientami” – poinformował w piątek ubezpieczyciel.
Więcej najnowszych wiadomości na temat wojny w Ukrainie >>>
W tej chwili, choć w ograniczonym zakresie, funkcjonuje także ok. 40 proc. placówek PZU Ukraina.
„Oczywiście placówki są zamknięte wszędzie tam, gdzie toczą się walki lub istnieje groźba bombardowań lub ostrzału. Mamy z pracownikami i spółkami kontakt mailowy, telefoniczny, przez komunikatory internetowe” – dodał.
Pracownicy ukraińskich spółek otrzymali wynagrodzenia za marzec z góry
Ukraińscy klienci PZU mogą kupować polisy na odległość, dokumenty są akceptowane online – 28 lutego uruchomiono oddział internetowy, który sprzedaje zdalnie obowiązkowe OC komunikacyjne, Zielone Karty (tylko w przypadku możliwości dostarczenia klientowi druku polisy, który jest drukiem specjalnego zarachowania) i ubezpieczenia turystyczne (wypadkowe na wyjazdy poza Ukrainę), a także te polisy na życie, które nie wymagają oceny stanu zdrowia klienta.
Więcej o pomocy polskich instytucji finansowych dla Ukrainy >>>
PZU podało, że jego ukraińskie spółki nie prowadziły działalności operacyjnej na terenach obwodów ługańskiego i donieckiego zajętych przez separatystów ani na okupowanym przez Rosję Krymie.
„Od wydarzeń roku 2014 byliśmy gotowi na różne scenariusze, mając przygotowane odpowiednie plany kryzysowe. Zostały one wdrożone na wiele tygodni przed inwazją rosyjską 24 lutego br. Od 28 stycznia br. w centrali PZU działa też sztab kryzysowy, który monitoruje na bieżąco sytuację i podejmuje decyzje dotyczące spółek i pracowników PZU Ukraina oraz pomocy dla uchodźców” – podało PZU.
Jeszcze przed wybuchem wojny sprowadzono do kraju wszystkich Polaków zatrudnionych w PZU Ukraina
PZU poinformowało, że jeszcze przed wybuchem wojny sprowadzono do kraju wszystkich Polaków zatrudnionych w PZU Ukraina. Pracują oni teraz zdalnie lub stacjonarnie w warszawskiej centrali.
„Nasi ukraińscy pracownicy w chwili wybuchu wojny otrzymali informację, że w razie konieczności ewakuacji do Polski powinni kierować się do naszego oddziału, agencji lub współpracującego brokera, gdzie otrzymają skoordynowaną pomoc” – napisano w komunikacie.
PZU pomaga rodzinom swoich ukraińskich pracowników.
PZU podało, że pomaga rodzinom swoich ukraińskich pracowników.
„Pierwszych kilkadziesiąt osób już przybyło do Polski i są pod naszą opieką. (…) Te z nich, które są pracownikami PZU Ukraina, będą świadczyć pracę dla ukraińskich spółek zdalnie z miejsca pobytu w Polsce lub stacjonarnie z warszawskiej centrali PZU” – napisano w komunikacie.
PZU prowadzi działalność na Ukrainie od 2005 roku poprzez grupę PZU Ukraina, którą tworzą m.in. spółka ubezpieczeń majątkowych PZU Ukraina oraz spółka PZU Ukraina ubezpieczenia na życie. Pierwsza zajmuje 6. miejsce na ukraińskim rynku ubezpieczeń majątkowych z udziałem 3,5 proc., a druga 3. miejsce na rynku ubezpieczeń na życie z udziałem 11,1 proc.
Po trzech kwartałach 2021 r. składki ubezpieczeniowe zebrane na Ukrainie stanowiły nieco ponad 1,3 proc. w całym przypisie składki grupy PZU, a ukraińskie aktywa – 0,17 proc. aktywów całej grupy.