Przepisy nie pozwalają samorządom skutecznie walczyć z zimą

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

zima.opony.250x167Od 27 października 2005 roku obowiązuje rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie rodzajów i warunków stosowania środków, które zimą mogą być używane na ulicach, drogach i placach w celu polepszenia warunków dla pieszych i pojazdów.

Na liście środków znajduje się sól kuchenna – chlorek sodu oraz chlorek wapnia, piach i drobnoziarnisty żwir. Nie ma natomiast wpisanych żadych nowoczesnych i ekologicznych preparatów. Stosowana każdego roku sól, w ilościach przekraczających setki ton, jest bardzo kosztowna ale też bardzo szkodliwa. Niszczy karoserie samochodów, znaki drogowe, konstrukcje mostowe, przyspiesza pękanie asfaltu. Zasolone powierzchnie są nie do zniesienia dla zwierząt, a sól przenikająca do gleby powoduje postępujące, szkodliwe procesy chemiczne dla roślin.

Nowe, ekologiczne substancje, które otrzymują atest Państwowego Zakładu Higieny i innych instytucji pojawiają się na rynku coraz częściej. Dopisywanie ich zatem do listy dozwolonych substancji jest działaniam kłopotliwym, ponieważ bardzo często należałoby zmieniać obowiązujący dokument.

Zdaniem ekspertów z Instytutu Koźmiana najlepszym rozwiązaniem zaistniałej sytuacji byłoby określenie listy waruków, jakie środek musi spełniać, aby można było go używać do odśnieżania. Zestawienie norm powinno określać dopuszczalny poziom oddziaływania na środowisko, szkodliwości dla ludzi, zwierząt, roślin oraz poziom oddziaływania na stan nawierzchni dróg.

Kolejnym krokiem według Instytutu powinno być upoważnienie jakiejś państwowej instytucji badawczej do wydawania certyfikatów, które będą gwarantowały bezpieczeństwo badanych substancji.

Źródło: www.samorzad.lex.pl