Przecena obligacji. Złoty niewzruszony
Czwartkowa sesja na rynkach finansowych przyniosła wyraźny spadek cen obligacji skarbowych w większości krajów rozwiniętych w reakcji na wzrost oczekiwań inflacyjnych m.in. z powodu podrożenia ropy naftowej do najwyższego poziomu od końca 2014 r. Rentowność amerykańskich 10-latek powróciła powyżej poziomu 2,9 proc. Jest więc blisko szczytów z lutego oraz psychologicznej bariery 3 proc. Niemieckie bundy w rejonie 0,6 proc. Polskie 10-latki wciąż nisko, przy 3,0 proc.
Polska gospodarka może powoli zacząć odczuwać skutki minięcia szczytu ekspansji w Niemczech i zachodniej Europie. W marcu dynamika produkcji przemysłowej obniżyła się do 1,8 proc. r/r (przy jednym dniu roboczym mniej), a budowlano-montażowa podskoczyła o 16,2 proc. r/r (31,4 proc. w lutym). Oczekiwano nieznacznie wyższych rezultatów. W I kw. dynamika PKB utrzymała się najpewniej w okolicach 4,5 proc. W kolejnych lekko zwolni.
Inflacja PPI w marcu ponownie dodatnia (0,4 proc.) i do końca roku, m.in. w związku ze wzrostami cen energii, będzie stabilnie przyspieszać. Może to oznaczać przytemperowanie gołębiej retoryki Rady Polityki Pieniężnej po przełożeniu tych efektów na wskaźniki CPI (w II poł. roku), ale nie wpłynie na zmianę stóp procentowych. Odkładana na odległy 2019 r., widoczna w wycenach rynkowych, podwyżka oprocentowania będzie z czasem przesuwana na bliższy okres. Będzie to mieć nieznacznie pozytywny wpływ na notowania złotego w dalszej części roku.
Damian Rosiński
Dom Maklerski AFS