Prezes GPW o przyszłości Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie
„To rok rekordowy. Mamy historyczne rekordy na WIG, ponad 40 proc. wzrostu od początku roku i jeden z najmocniejszych rynków na świecie.
Mamy rekordowe obroty, rekordowe wartości transakcji ABB czy rekordowe napływy do giełdowych ETF-ów.
Mamy też historyczne rekordy ceny akcji samej spółki GPW, która wraz z dywidendą w tym roku wzrosła ponad 60 proc.” – powiedział w rozmowie z PAP Biznes prezes Tomasz Bardziłowski.
„Rozbudziliśmy zainteresowanie inwestowaniem i teraz chcemy je wzmacniać” – dodał.
W ocenie prezesa, warszawska giełda przyciąga kapitał, chociaż nadal jest to kapitał głównie zagraniczny.
„Prowadzimy rekordowo dużo spotkań z inwestorami zagranicznymi, wynika to nie tylko z zainteresowania spółką, ale przede wszystkim z olbrzymiego zainteresowania polskim rynkiem. Na spotkaniach słyszymy pytania o polski cud gospodarczy” – powiedział.
„Widzimy napływ inwestorów amerykańskich i nie mówimy tylko o typowych funduszach inwestujących na rynkach wschodzących, ale również pojawiają się mniejsze fundusze, które mówią nam, że Polska wydaje im się jednym z najciekawszych rynków na świecie” – podkreślił.
Giełda w Warszawie: z rynku wschodzącego do rozwiniętego
Prezes liczy, że w ciągu najbliższych 3-5 lat polska giełda wejdzie do grupy rynków rozwiniętych w klasyfikacji MSCI. Od kilku lat jest już klasyfikowana jako rynek rozwinięty przez indeksy FTSE Russell.
„Przejście warszawskiej giełdy z rynku wschodzącego do rozwiniętego nastąpi i chcemy być gotowi. Spotykamy się z inwestorami, dla których benchmarkiem jest MSCI Developed Markets i pytamy, co musimy zrobić, żeby spełniać ich kryteria.
Jeszcze jest trochę pracy, w szczególności jeżeli chodzi o standardy relacji inwestorskich. Chcielibyśmy wejść do grupy rynków rozwiniętych w klasyfikacji MSCI w odpowiednim dla nas czasie. Myślę, że będzie to w ciągu najbliższych 3 do 5 lat” – powiedział Tomasz Bardziłowski.
Czy ETF-y zachęcą krajowych inwestorów?
Jego zdaniem, siłę naszej gospodarki lepiej dostrzegają inwestorzy zagraniczni niż krajowi. Nie do końca udało się bowiem przyciągnięcie krajowych inwestorów.
Udział inwestorów detalicznych w obrotach zmalał w tym roku do 13 proc., a jeszcze mocniej zmalał udział krajowych instytucji.
Tomasz Bardziłowski zwraca uwagę, że krajowe fundusze inwestycyjne mają jeden z najniższych udziałów w akcjach w Europie na poziomie zaledwie 10 proc. Fundusze inwestycyjne w tym roku zainwestowały więcej w zagraniczne akcje niż w polskie.
Zdaniem prezesa jest jednak szansa, że wraz ze spadkiem stóp proc. napływy na GPW będą większe. Inwestorzy będą szukać wyższych zwrotów, które może dać giełda.
„Dobrym sygnałem jest istotny wzrost liczby rachunków maklerskich o 500 tys. w tym roku do 2,4 miliona. Wśród inwestorów coraz więcej jest młodych ludzi. Oni przychodzą na rynek kapitałowy i inwestują głównie w ETF-y.
Dlatego poszerzamy paletę ETF-ów, w tym roku dodaliśmy kilka, m.in. ETF dywidendowy czy ETF na spółki z sektora obronności. ETF-y będą jednym z strategicznych celów rozwoju na przyszły rok” – powiedział.
„Spodziewamy się nowych ETF-ów tematycznych rozwijanych przez obecnych dostawców, ale też nowych emitentów. Mam nadzieję, że w najbliższych miesiącach będziemy mieli nowe ETF-y, w tym takie, gdzie emitentami będą duże polskie instytucje finansowe” – dodał.
Priorytety GPW na 2026 rok: rozwój rynku i biznesu
Prezes GPW zapowiada, że jego priorytety na 2026 rok to rozwój rynku i biznesu. Największe nadzieje wiąże z projektem OKI (Osobiste Konta Inwestycyjne). Ministerstwo finansów spodziewa się, że w ciągu trzech lat na OKI będzie kapitał rzędu 60-100 mld zł.
„Liczymy, że duża część z tego trafi na warszawską giełdę, wzmocni płynność i pomoże przyciągnąć nowe spółki. To szansa na prawdziwy przełom, jeśli chodzi o zaangażowanie inwestorów detalicznych na giełdzie. Szwedzkie ISK, które są wzorem dla OKI, zgromadziły blisko 200 mld euro aktywów w nieco ponad dekadę, czyli więcej niż aktywa wszystkich polskich funduszy razem wziętych” – powiedział Tomasz Bardziłowski.
Prezes zapowiada, że dla samej GPW priorytetowe są inwestycje technologiczne. Giełda zainwestowała we wzrost kompetencji technologicznych i w infrastrukturę, zapowiada kontynuację wysokiego poziomu wydatków w przyszłym roku.
„Chodzi o nową platformę tradingową, ale też skokowy wzrost wydatków na infrastrukturę technologiczną. Te wysokie wydatki będą kontynuowane w 2026 r. To kwestia stabilności i cyberbezpieczeństwa, ale też przygotowania naszych zasobów danych do wymogów związanych z AI.
W 2026 roku rozpoczną się pilotażowe wdrożenia projektów AI w celu poprawy naszej wewnętrznej efektywności. Chcemy przygotować bazę danych rynkowych, żeby były w module AI-ready, czyli gotowe do wykorzystania przez sztuczną inteligencję” – powiedział.
Nadzieje na zwiększenie IPO – GPW IPO Academy
Prezes Tomasz Bardziłowski ma nadzieję, że w 2026 roku będą miały miejsce IPO, w których spółki z Europy Środkowo-Wschodniej będą debiutować na swoim rynku lokalnym, ale również w Warszawie.
Ocenia, że dwa debiuty spółek na giełdzie w tym roku to za mało na potencjał rynku i potrzeby gospodarki. Jego zdaniem, świadczy o tym popyt i rekordowo duża liczba transakcji na rynku wtórnym.
„Rynek IPO jest w fazie wybudzania się, ale siła rynku wtórnego pokazuje, że jesteśmy gotowi na dużo więcej. Prowadzimy wiele działań w celu przyciągnięcia emitentów” – powiedział.
Jednym z nich jest GPW IPO Academy, z którym giełda wystartowała w 2025 roku. W programie uczestniczy 30 spółek, które przez kilka miesięcy biorą udział w warsztatach przygotowujących je do funkcjonowania jako spółka giełdowa. Giełda ma też program GPW IPO Bridge i organizuje spotkania z funduszami private equity, venture capital i firmami inwestycyjnymi.
„Prawie połowa IPO z ostatnich lat to spółki z portfeli private equity. Na rynek przychodzą spółki bardziej dojrzałe, na późniejszym etapie rozwoju. To trend, który widzimy na całym świecie, również w Polsce.
Spółki dłużej pozostają prywatne, dłużej są w portfelach private equity, ale chcielibyśmy, żeby większy udział w exitach z tych funduszy miał rynek publiczny” – dodał.
Obronność, listy zastawne i obligacje – mocniejszy rynek kapitałowy
Prezes Tomasz Bardziłowski mówi też, że kolejnym priorytetem na 2026 rok jest rozwój rynku obligacji.
„Przychody z rynku obligacji to tylko 3 proc. naszych skonsolidowanych przychodów. To za mało, ale po 9 miesiącach roku wartość debiutów na Catalyst przekroczyła 17 mld zł, ponad 50 proc. więcej niż rok temu.
Mamy zapowiedzi nowych debiutów, przełomowe transakcje na rynku detalicznym, emisje listów zastawnych PKO Hipoteczny o wartości ponad 1 mld zł. Pojawiło się wiele inicjatyw, żeby zmniejszyć bariery i przyspieszyć rozwój tego rynku” – powiedział.
„Potrzeby kapitałowe w sektorze obronności czy energetyki są ogromne. Musi być w to zaangażowany rynek kapitałowy. Ostatnie transakcje na rynku obligacji pokazały, że można go wykorzystywać do finansowania dużych projektów. Pojawiły się pomysły emisji obligacji na finansowanie m.in. CPK.
Nie mamy rynku długoterminowych obligacji, raczej są to tenory od 3 do 5 lat, szczególnie jeżeli chodzi o inwestorów detalicznych, ale ten rok dał nam pewność, że kapitał na rynku jest i ciekawe produkty znajdą inwestorów” – dodał.
Czytaj także: Sukces pierwszej emisji obligacji opartych o POLSTR
W ocenie prezesa, jest to czas na duże emisje infrastrukturalne związane z sektorem obronności.
„Liczymy na duże IPO spółek z tego sektora, jedno może mieć miejsce pod koniec 2026 roku. Cała rzesza mniejszych spółek rozwija się w tym sektorze i liczymy na debiuty innowacyjnych spółek działających w tzw. dual use” – powiedział.
Rozwój rynku NewConnect
GPW chce przyciągnąć inwestorów instytucjonalnych na rynek NewConnect.
„Ogłosiliśmy pakiet działań w celu rewitalizacji NewConnect. Zmieniliśmy segmentację rynku i chcemy wypromować spółki z segmentu premium NC Focus.
Rozszerzyliśmy inicjatywę płatnych raportów analitycznych o NewConnect. Ogłosiliśmy zaostrzenie wymogów dopuszczeniowych, będziemy też wycofywać spółki z obrotu, jeśli nie spełnią standardów sprawozdawczości” – powiedział.
„Chcielibyśmy, żeby spółki pozyskiwały pierwsze finansowanie od venture capital, a dopiero później wchodziły na giełdę. NewConnect może być dla spółek, które już mają inwestorów typu venture capital i na tym rynku pozyskują finansowanie na kolejne rundy i dalsze skalowanie.
Tego typu rynki posiadają giełdy w całej Europie. Pracujemy nad zmianami, które spowodują, że inwestowanie w mniej płynne spółki na NewConnect będzie łatwiejsze dla krajowych instytucji” – dodał Tomasz Bardziłowski.
Rola funduszy funduszy venture capital i private equity
Prezes liczy, że program Innovate Poland, zgodnie z którym 4 mld zł środków z PFR, BGK, PZU i Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego ma trafić do funduszy venture capital i private equity, przyniesie wiele udanych IPO w kolejnych latach.
„Na naszym rynku wyceny są nadal niskie. Przy wskaźniku C/Z około 11x dyskonto wynosi blisko 30 proc. do rynków wschodzących, nie wspominając o rynku amerykańskim. To szansa dla inwestorów, ale również pewna bariera, jeżeli chodzi o IPO.
Wydaje nam się, że wraz ze spadkiem stóp wyceny będą się poprawiać. Płynność na rynku i kapitał są, co pokazują choćby transakcje ABB, liczymy, że private equity będą częściej korzystały z giełdy” – powiedział.
Jego zdaniem, należy wzmacniać segment kapitałowy funduszy emerytalnych, bo one są głównym dostarczycielem długoterminowego kapitału na giełdę. Należy też upraszczać regulacje po to, żeby spółki w prostszy sposób mogły na giełdzie zadebiutować.
GPW liderem w regionie Europy Centralnej
Tomasz Bardziłowski zapowiada, że priorytetem w dłuższym okresie jest umocnienie GPW w roli wiodącej giełdy Europy Centralnej.
„Chcielibyśmy współpracować i pomóc innym rynkom w regionie rozwijać się, proponując na przykład IPO na kilku rynkach jednocześnie.
Podpisaliśmy pod koniec 2024 roku memorandum o współpracy z siedmioma giełdami regionalnymi, pracujemy, aby harmonizować nasze regulacje, ale też zwiększać współpracę operacyjną w obszarze post-tradingu i samego tradingu” – powiedział.
Deklaruje, że jest zwolennikiem silnych rynków europejskich, ale nie centralizacji w jednej giełdzie.
„Jesteśmy giełdą uniwersalną i chcemy być miejscem pozyskiwania kapitału w formie akcji czy obligacji dla polskich spółek. Mamy obszary, które musimy bardziej rozwijać: obligacje, instrumenty pochodne, ale też obszar danych rynkowych.
Mamy silnie działający w ramach grupy rynek energii. Chodzi o zrównoważony rozwój wszystkich silników, które będą dawać finansowanie polskim spółkom” – dodał.
Prezes Tomasz Bardziłowski ocenia, że prowadzona przez poprzedni zarząd strategia dywersyfikacji giełdy poza obszar związany z rynkiem kapitałowym była błędna.
„Efekty widzimy w postaci odpisów i słabych wyników spółek non-core’owych.Przegląd inwestycji tzw. non-core’owych trwa.
Niestety, większość nie zrealizowała celów przed nimi stawianych. W związku z tym w 2024 roku mieliśmy odpisy na prawie 40 mln zł” – powiedział.
„Jesteśmy w trakcie poszukiwań inwestorów dla jednej ze spółek, dla innych być może taki proces rozpoczniemy. Nie widzimy dużego zainteresowania, więc czekają nas decyzje, które z nich będą utrzymane, a które będziemy likwidować” – dodał.