Powrót poniżej 1200 USD: analiza rynku złota
W minionym tygodniu zdecydowana poprawa napływających zza oceanu danych sektorowych dobiła królewski kruszec. Mimo prognozowanego skurczenia się amerykańskiej gospodarki w I kwartale tego roku, marzenia o kontynuacji wyraźnego wybicia zostały rozwiane.
Poniedziałkowa sesja cechowała się bardzo niską płynnością rynku i niewielką zmiennością ceny ze względu na trwający w czołowych gospodarkach dzień wolny. Cena żółtego metalu przez cały dzień utrzymywała się powyżej 1204 USD (ok. 4536 PLN) za uncję, z chwilowym maksimum przy ok. 1209 USD (ok. 4554 PLN) za uncję. Najwięksi uczestnicy rynku zmuszeni byli poczekać na reakcję na ostatnie wystąpienie szefowej Fed aż do wtorkowego poranka.
Na fali ostatnich słów Janet Yellen rynek metali szlachetnych znalazł się pod silną presją sprzedających, w związku z wyraźną chęcią podwyżki stóp procentowych już w tym roku. Słowa szefowej Fed dały o sobie silnie znać już od startu wtorkowej sesji, gdzie intensywna wyprzedaż sprowadziła żółty metal do poziomu ok. 1196 USD (ok. 4505 PLN) za uncję. W dalszej części dnia znacząco poprawiające się dane o zamówieniach dóbr trwałego użytku oraz sprzedaży nowych nieruchomości w Stanach Zjednoczonych dobiły metal, a inwestorzy płacili za uncję już tylko ok. 1189 USD (ok. 4479 PLN)
Czas na względny odpoczynek od gwałtownych zmian notowań przyszedł już w środę. Brak publikacji ważnych danych dla rynku metali szlachetnych poskutkował stabilną sesją, a jedynie wyraźny spadek ceny pary EUR/USD, obniżył wycenę kruszcu do ok. 1186 USD (ok. 4479 PLN) za uncję.
Koniec tygodnia obfitował w upublicznianie najważniejszych danych z punktu widzenia amerykańskiej polityki monetarnej, w największym stopniu wpływającej na ceny złota w ostatnich miesiącach. W trakcie tych dni, dominująca okazała się atmosfera dalszej wyprzedaży i obniżania ceny w obliczu zapowiedzianej na ten rok podwyżki stóp procentowych.
Mimo, że liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyraźnie wzrosła i była zdecydowanie wyższa od prognoz, cena metalu spadła nawet do ok. 1183 USD (ok. 4456 PLN) za uncję. Tydzień zakończony został odczytem najnowszej prognozy PKB Stanów Zjednoczonych, gdzie w pierwszym kwartale przewiduje się skurczenie tamtejszej gospodarki o 0,7 proc. Nawet tak fatalna wiadomość nie pozwoliła rozpędzić się rynkowym bykom, a mieszane nastroje poskutkowały wzrostem do zaledwie ok. 1191 USD (ok. 4489 PLN) za uncję.
W tym tygodniu szczególną uwagą należy objąć serię wskaźników PMI dla różnych sektorów amerykańskiej gospodarki, a przede wszystkim oficjalny wskaźnik bezrobocia i liczbę nowych miejsc pracy, wytworzonych w sektorach pozarolniczych Stanów Zjednoczonych. Niestety, jedynie wyraźnie gorsze od oczekiwań dane będą w stanie przełamać ostatnią fatalną passę żółtego metalu i uchronić nas przed dalszymi spadkami.
Paweł Żuk
Główny analityk
Inwestycje Alternatywne Profit S.A.