Posiedzenie FOMC w centrum uwagi
Złoty i dolar nadal w wąskich zakresach ruchu. Rynek zdecydowanie czeka na posiedzenie FOMC, które może dać odpowiedź o termin pierwszych podwyżek stóp procentowych. Bank Szwecji nieoczekiwanie ściął do zera stopę procentową.
Wtorek nie przyniósł rozstrzygnięcia na euro złotym. Złoty co prawda w poniedziałek atakował dolne ograniczenie konsolidacji na 4,2150 a dzisiaj atakował górne na 4,2300 to koniec końców sesje zamykaliśmy w okolicy 4,2210.
Dane z amerykańskiego rynku okazały się mieszane. Z jednej strony gorzej dla dolara wypadły zamówienia na dobra trwałego użytku gdzie odnotowano kolejny choć nieznaczny spadek to z drugiej lepszy wynik indeksu zaufania konsumentów Conference Board pozwolił nieco odrobić poniesione straty.
Zaskoczeniem skończyło się posiedzenie Banku Centralnego Szwecji, który zdecydował się obniżyć stopę bazową nie o prognozowane 15 pb. a o całe 25 pb. schodząc z główną stopą do zera. Główną przyczyną tego ruchu są perspektywy utrzymywania się niskiej inflacji w Szwecji w przyszłym roku. Riksbank twierdzi, że może to być tyko 0,4 proc. podczas gdy w poprzednich projekcjach inflacja w 2015 roku miała kształtować się na poziomie 1,3 proc. Można powiedzieć, że po raz kolejny Bank Szwecji dokonuje z opóźnieniem kopii ruchu ECB tylko, że tym razem ten ruch był nieco odważniejszy. Poza tym Sztokholm zamierza utrzymać stopę bazową na tym poziomie aż nie pojawią się wyraźne sygnały wzrostu inflacji.
Dzisiejszy kalendarz makro jest kompletnie pusty. Prawdopodobnie czeka nas spokojna sesja aż do godziny 19-tej kiedy to rozpocznie się posiedzenie FOMC. Nie ulega wątpliwości, że program QE3 zostanie zgodnie z planem zamknięty a stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie. Kwestią najciekawszą pozostaje czas w jakim może dojść do pierwszych podwyżek stopy procentowej. Scenariusz bazowy zakłada przełom 2015 roku i jeśli tak miało by się stać z komunikatu mogą już teraz zniknąć słowa „dłuższy czas”. Oczywiście Fed może je pozostawić niejako biorąc pod uwagę pogarszającą się sytuację w globalnej gospodarce. Bardzo mało prawdopodobne jest także by obawa o globalne spowolnienie pozwoliła na pozostawienie sobie możliwości kontynuacji skupu aktywów.
EURPLN: Delikatny odwrót od dolara po słabszych zamówieniach na dobra trwałego użytku pozwoliły złotemu na kolejna, nieudaną próbę zejścia poniżej 4,2150. Dzisiaj rynek pozostanie stabilny aż do posiedzenia FOMC.
EURUSD: Wczoraj rano euro kosztowało 1,2715, dzisiaj rano kosztuje 1,2734. Przejściowo po słabych danych eurodolar osiągną lokalny szczyt w okolicy 1,2760 jednak widać wyraźnie, że inwestorzy czekają na decyzje Fed w zasadzie w sprawie przyszłych podwyżek stóp procentowych.