Oczekiwania przedsiębiorców wobec nowego rządu
Wczoraj cała Polska zdała egzamin z demokracji, czego wyrazem jest imponująca frekwencja wyborcza, najwyższa w historii. Jeśli wyniki sondaży się potwierdzą, to jest nadzieja, że gospodarka zacznie się szybciej rozwijać, że zakończymy wojnę z Unią Europejską i odbudujemy naszą pozycję międzynarodową, że wreszcie odblokujemy środki z KPO i do Polski popłyną setki miliardów złotych.
Możemy się spodziewać zakończenia dalszego łamania praworządności, wygaszenia propagandowego konfliktu z Niemcami, naszym najważniejszym partnerem gospodarczym.
Rosną szanse na przywrócenie równowagi między interesami „narodowych czempionów” a MŚP, które są prawdziwym kołem zamachowym gospodarki, gwarantem wzrostu i innowacyjności.
W ostatnich latach represyjność państwa i nadużywanie prawa nie zachęcały do podejmowania ryzyka inwestycyjnego. Liczymy teraz na zmianę tego trendu. Inaczej grozi nam dramatyczne osłabienie ducha przedsiębiorczości.
Oczekujemy, że nowy rząd przywróci zryczałtowaną składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Wraz z odebraniem absolutnej władzy polityków nad minimalnym wynagrodzeniem jest to warunek konieczny dla utrzymania przy życiu ogromnej liczby mikro firm będących przecież poligonem i wylęgarnią przyszłych polskich jednorożców.
Mamy też nadzieję na przywrócenie mechanizmów rynkowych i zwiększenie konkurencyjności w sektorze energetycznym, odblokowanie potencjału energetyki wiatrowej oraz odrodzenie dialogu społecznego i wiarygodności Rady Dialogu Społecznego.
Istotny jest także powrót ładu korporacyjnego w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Kontrola przez państwo nie może oznaczać wyłączenia z zasad wolnego rynku, czy uczciwej konkurencji. Konieczne jest również wdrożenie spójnej polityki migracyjnej umożliwiającej sprowadzanie wykwalifikowanych pracowników spoza UE. Bez pracowników zza granicy nie mamy szans.