Polska jeszcze nadal w grupie krajów z „umiarkowaną” wolnością gospodarczą
W Ministerstwie Rozwoju zaprezentowano 1 lutego "Indeks Wolności Gospodarczej 2016" przygotowany przez "The Heritage Foundation" i "The Wall Street Journal". Cieszy awans Polski z 42. miejsca w poprzedniej edycji na 39. obecnie.
Polska osiągnęła wynik 69,3 pkt, i jest to nasz najlepszy wynik w historii rankingu (prowadzony jest od 1995 roku). Wśród krajów europejskich zajęliśmy miejsce 18. W tym wydaniu Indeksu lepiej oceniono nasz kraj zwłaszcza w zakresie: praw własności, wolności inwestycyjnej, poziomu korupcji, polityki monetarnej i warunków dla prowadzenia biznesu. Ten doroczny ranking gospodarek świata ma na celu promowanie rozwiązań i polityki sprzyjającej wolności gospodarczej a poprzez to rozwojowi i wzroście dobrobytu. W ramach Indeksu Wolności Gospodarczej analizowane są: rządy prawa, wielkość sektora publicznego, efektywność regulacyjna i otwartość rynku. Profesor Robert Gwiazdowski, prezes Warsaw Enterprise Instutute podkreślił, że wolność gospodarcza jest podstawą rozwoju gospodarczego. Wolność dla przedsiębiorców oznacza wolność dla konsumentów. Przedsiębiorca monopolista, nie musi przejmować się konsumentem i może dowolnie na przykład podwyższać ceny. Wolność dla przedsiębiorców to prawo do tego, by mogli pomiędzy sobą „zażarcie” walczyć o konsumenta.
Mateusz Morawiecki, wiceprezes Rady Ministrów i Minister Rozwoju przedstawił zamierzenia Rządu związane z rozwojem gospodarki naszego kraju. Jak stwierdził, ze względu na uwarunkowania historyczne, nie mamy w kraju polskiego kapitału zdolnego do ekspansji narodowej i międzynarodowej oraz wsparcia eksportu w wymiarze, jaki byśmy sobie życzyli. Dlatego nadrzędnym hasłem jest, by było jak najwięcej polskiej gospodarki w polskiej gospodarce, jeśli chcemy, by w naszym kraju była tworzona wartość dodana. Jest to jedno z naczelnych zadań, które postawił przed sobą obecny Rząd. Z najbliższych kulturowo nam krajów, na których powinniśmy się wzorować, wymienił między innymi: Niemcy, Danię, kraje skandynawskie, Francję, Austrię i Holandię. Stwierdził, że podstawą do współpracy Rządu i przedsiębiorców jest odbudowana przez prezydenta Andrzeja Dudę, Rada Dialogu Społecznego. Jednym z filarów polityki obecnego Rządu jest wspieranie innowacji w tym również, jak to nazwał, „imitacji”, czyli wdrażania najlepszych technologii i rozwiązań z innych krajów i adoptowania ich do naszych warunków. Zobowiązał się, że Polska będzie wydawać na badania i rozwój nie tak jak obecnie 0,8% PKB, ale w ciągu kilku najbliższych lat nakłady osiągną wartość 1,8%, a nawet 2% PKB. Będzie to więcej niż podwojenie obecnej kwoty, czyli ponad 30 mld złotych rocznie. Rząd chce, by obecne programy unijne i państwowe zostały zrekonstruowane w celu adoptowania innowacji w kraju. Jak stwierdził, nie chodzi o wspieranie startupów, które za miesiąc, dwa lub trzy znajdą się w Kalifornii. Jeśli chodzi o swobodę działalności gospodarczej, w tym prawo o działalności gospodarczej – to tu ministerstwo zamierza powołać specjalny zespół konsultacyjny, do którego zostaną zaproszone kluczowe związki pracodawców i przedsiębiorców. Jednym filarów działań Rządu ma być neoindustralizacja.
Choć według statystyk jesteśmy krajem uprzemysłowionym, to znaczna część (połowa) przemysłu jest w rękach zagranicznych. Zapraszamy kapitał zagraniczny i cieszymy się, że jest u nas, ale jednocześnie chcemy, żeby jak najwięcej było polskich przedsiębiorstw z polskim kapitałem. Kolejnym wprzęgnięcie polskiej nauki do rozwoju innowacji i jej integracji z przemysłem. Tu wspomniał o wizja ustawy o instytutach naukowo badawczych (obecnie 130 w Polsce), które nie są tak skuteczne, jak ich odpowiedniki w innych krajach europejskich. Rząd chce też wprowadzić zmiany w systemie zamówień publicznych, promujące bardziej prospołeczne rozwiązania na przykład związane z kryterium innowacyjności, sposobem zatrudnienia pracowników, preferencjami dla małych i średnich firm itp. Wspomniał też o intensyfikacji prac związanych z e-administracją i cyfryzacją obiegu dokumentów w administracji co powinno również ułatwić funkcjonowanie przedsiębiorcom.
Dyskusję z udziałem zaproszonych ekspertów związaną z pozycją Polski w rankingu Index of Economic Freedom 2016 prowadził Tomasz Wróblewski, wiceprezes Warsaw Enterprise Institute i redaktor naczelny tygodnika „Wprost”. Z branży bankowej wziął w niej udział Zbigniew Jagiełło prezes zarządu PKO Banku Polskiego. Jak stwierdził w wystąpieniu, duże firmy mogą specjalizować się w poszczególnych segmentach swojej działalności, począwszy od produkcji i usług po zaawansowane działania marketingowe oraz zarządzanie strategiczne. Wtedy mogą walczyć o najwyższe marże, jakie są dostępne w segmentach, w których prowadzą działalność. To wyzwanie, które stoi przed Polską i Polakami, byśmy mieli dużo polskich firm, które będą miały europejski lub globalny brand.
Bohdan Szafrański