Pogorszyły się wyniki finansowe firm, najbardziej cierpi hotelarstwo i gastronomia
W przypadku działalności sprzedażowej tendencja utrzymuje się (-4,4% vs. -4,2%). Znajduje to odzwierciedlenie w podstawowych wskaźnikach finansowych. Wynik finansowy na sprzedaży spadł o 9,2% r/r, a osłabienie polskiej waluty pogarsza wynik na operacjach finansowych. W I półroczu br. wynik finansowy netto spadł o 22,8%.
Zysk netto wykazało 72,3% przedsiębiorstw (spadek o 2,6 pkt proc.). Firmom rentownym zyski topnieją (-0,7%), wśród rosnącej grupy firm notujących stratę, skala strat wzrosła ponad dwukrotnie (o 105,1%).
Mimo ograniczeń w światowym handlu, kondycja eksporterów (52,4% badanej populacji) pozostaje niezmiennie lepsza niż podmiotów produkujących wyłącznie na krajowy rynek. Nie oznacza to automatycznie, że eksport impregnuje od spadków (przychody ze sprzedaży na eksport spadły o 10,9%, a wraz z nimi zysk netto spadł o 1,5 pkt proc., do 24,2%) – tym niemniej odsetek firm zyskownych jest systematycznie wyższy.
Rentowność obrotu netto spadła do 3,4. Dzisiejsze dane potwierdzają już wielokrotnie stawianą tezę, że pandemia dotknęła branże nierównomiernie. Najsilniejsze ciosy dostało hotelarstwo i gastronomia ze wskaźnikiem na poziomie -11,7%; na minusie są również górnictwo i wydobycie oraz pozostała działalność usługowa. Pozostałe branże notują dodatnie rentowności, niemniej spadki są dotkliwe, przy wskaźnikach na poziomie 2-3%, nie ma mowy o inwestycjach i podejmowaniu ryzyka, czy budowie buforu finansowego. Wziąwszy pod uwagę dalsze wzrosty płacy minimalnej, dodatnie marże są zagrożone. Już w I połowie roku widać było rosnący udział wynagrodzeń, usług obcych, energii oraz podatków kosztem taniejących materiałów.
W istocie, niepewność gospodarcza i regulacyjna (zwłaszcza w II kwartale) przełożyły się na drastyczne ograniczenie nakładów inwestycyjnych (-6,1% r/r). Zawieszano zakupy maszyn i urządzeń (-5,4% r/r) i środków transportu (24,6% r/r), natomiast niewielki wzrost inwestycji w budowle to efekt niezakończonych procesów zleconych w 2019 roku.
Czytaj także: Nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw w I półroczu 2020 roku spadły o 6,1 proc. rdr >>>
Najnowsze dane z budownictwa wskazują, że i ten efekt wygasa. W przekroju branż inwestycje kurczą się w znacznej większości z nich – w szczególności w handlu o 10,3%, w logistyce o 2,1% oraz w przetwórstwie o 1,7%. Wzrosty oparte są o efekt niskiej bazy lub specyficzne potrzeby branż.
Innym sygnałem pogrążającej niepewności jest wzrost wskaźnika płynności finansowej II stopnia (z 97,9 do 102,9). Powstrzymanie od inwestycji i leżące na kontach transfery z tarcz finansowych stanowią swoiste zabezpieczenie na czasy, kiedy wsparcie publiczne zostanie zakończone, a popyt prywatny nie wróci do poziomów sprzed pandemii.