PKB szybko rośnie, ale inwestycje wolno
Wyniki gospodarki można oceniać pozytywnie biorąc pod uwagę, że kwartał zahaczał o kwietniowy okres wzmożonych restrykcji, co rzutowało chociażby na skalę konsumpcji, a w częściach usługowych najbardziej wrażliwych na obostrzenia odrabianie strat rozpoczęło się dopiero od połowy maja.
Choć sama skala odbicia gospodarki nie zaskoczyła to kilka niespodzianek można znaleźć w składowych.
Oczywiście po stronie kontrybucji nadal dominuje spożycie prywatne, które w 2q br., rosło w tempie 13,3% r/r oraz 2,7% k/k. Wynik choć nieco niższy od naszych oczekiwań można uznać za solidny biorąc pod uwagę kwietniowe ograniczenia społeczne.
Wolny wzrost inwestycji
Drugi największy czynnik wzrostu gospodarczego to akumulacja, ale niespodzianką stały się stosunkowo wolno rosnące inwestycje. Dynamika r/r w 2q wyniosła zaledwie o 5% i to przy niskiej bazie z 2020 r.
Jeśli spojrzymy na ujęcie k/k zobaczymy, iż solidne przyspieszenie z 1Q’21 (16%) okazało się dość nietrwałe i w 2Q’21 zostało solidnie zniwelowane, gdyż inwestycje spadły po odsezonowaniu o 10,8% k/k. Odczyt jest tym bardziej zaskakujący, że niewiele wskazywało na taki obrót sytuacji w szczególności biorąc pod uwagę wyniki przedsiębiorstw w 2q br.
Widzimy większe ryzyka dla realizacji dynamicznego odbicia, przede wszystkim po stronie inwestycji
W tym okresie inwestycje dużych i średnich przedsiębiorstw rosły r/r w tempie dwucyfrowym, a produkcja budowlano-montażowa wyraźnie odbijała od marca. Za lukę zatem odpowiadają prawdopodobnie przede wszystkim inwestycje infrastrukturalne i być może wkład mniejszych przedsiębiorstw.
W tym względzie słabym prognostykiem może być wciąż stosunkowo niski popyt na kredyt inwestycyjny, którego reaktywacja w popandemicznym otoczeniu jest słaba i wydaje się, że dotychczasowe potrzeby inwestycyjne przedsiębiorców finansowane są w dużej mierze nadal z nagromadzonych środków własnych, w tym z zeszłorocznej Tarczy Antykryzysowej.
Na koniec roku wzrost PKB o 5,2%?
Słabość inwestycji zrekompensowały natomiast z nawiązkę zapasy. W 2q br. widać wyraźne przyspieszenie wzrostu zapasów, które dodały do dynamiki PKB 2,9 p.p. Tak znaczący przyrost zapasów może mieć związek z rosnącą inflacją producencką co przewijało się w badaniach koniunktury.
Firmy obserwujące wzrost cen komponentów produkcyjnych, w tym surowców, gromadziły zapasy w obawie o jeszcze wyższe koszty w przyszłości, co jednocześnie ponownie podbijało inflację PPI i generowało niedobory na rynku.
Obraz struktury wzrostu PKB w 2Q’21 dopełnia dodatnia kontrybucja spożycia publicznego na poziomie 0,7 p.p. oraz eksportu netto na poziomie -0,7 p.p. Tutaj nie ma większych zaskoczeń.
Opublikowane dane na razie nie zmieniają naszych całorocznych prognoz dynamiki PKB na poziomie 5,2% r/r, jednak widzimy większe ryzyka dla realizacji dynamicznego odbicia, przede wszystkim po stronie inwestycji.
W całym roku oczekiwaliśmy dwucyfrowej dynamiki inwestycji co po finalnych danych za 2q br. może ulec obniżeniu. W naszej prognozie stopa inwestycji w 2021 roku powinna wzrosnąć wobec słabego wyniku w 2020 r. choć poziomy sprzed pandemii osiągnie najprawdopodobniej dopiero w perspektywie kolejnych dwóch lat, czemu sprzyjać powinna dodatkowo pula finansowania z KPO czy Polskiego Ładu.
Dużą niewiadomą pozostaje również rozwój sytuacji epidemicznej u progu IV fali zachorowań na COVID-19 oraz utrzymujące się nierównowagi w dostępie do komponentów produkcyjnych, które mogą ograniczać potencjał odbicia PKB.