PKB rośnie, spowolnienia nie będzie
Produkt krajowy brutto Polski był w drugim kwartale br. o 3,3 proc. wyższy niż przed rokiem - podał Główny Urząd Statystyczny.
Wszystkie parametry składowe wzrostu PKB były w drugim kwartale br. słabsze niż w pierwszym. Dynamika spożycia indywidualnego, inwestycje, eksport i import były także niższe niż w drugim kwartale 2014 roku. Wyraźnie zmniejszyła się dynamika inwestycji, cięgle także maleją zapasy, ale już nie w tak dużym stopniu jak w pierwszym kwartale.
Nie wydaje się jednak, żeby uzasadnione były obawy o spowolnienie gospodarki. Wartość dodana przemysłu rosła bowiem w drugim kwartale br. szybciej niż w pierwszym, a także szybciej niż w drugim kwartale 2014 roku.
Dynamiczniej niż w pierwszym kwartale rozwijały się też pozostałe działy gospodarki, poza budownictwem oraz działalnością finansową i ubezpieczeniową. W przypadku tej ostatniej wartość dodana była po dwóch kwartałach mniejsza o ponad 1 mld zł niż w pierwszej połowie 2014 roku. Działalność finansowa i ubezpieczeniowa, to co prawda ok. 4,5 proc. wartości dodanej wytworzonej w gospodarce, jednak na pewno słabsza kondycja tego sektora negatywnie odbiła się na tempie wzrostu całej gospodarki.
Niepokoi gorsza sytuacja w sektorze informacja i komunikacja, w którym, tak w pierwszym kwartale, jak i w drugim wytworzona wartość dodana brutto była niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. A to przecież sektor gospodarki najbardziej innowacyjny i spowolnienie w nim sygnalizuje, że nie zbudowaliśmy trwałych podstaw rozwoju w oparciu o innowacje i ciągle tkwimy w gospodarce opartej o niskie koszty.
Druga połowa roku przyniesie wiele potencjalnych ryzyk, związanych głównie z wydarzeniami w Chinach i ich konsekwencjami dla gospodarki globalnej, a tym samym dla nas. Mimo to nadal są szanse, aby polska gospodarka rozwijała się w tym roku w tempie wyższym niż 3,5 proc.
dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek
główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan