PKB poniżej 5 proc.
GUS potwierdził wcześniejszy szacunek za czwarty kwartał ubiegłego roku, według którego dynamika PKB wyniosła 4,9 proc., a po uwzględnieniu czynników sezonowych sięgnęła 4,6 proc. Głównym czynnikiem podtrzymującym koniunkturę był popyt krajowy, który był wyższy w porównaniu do poprzedniego roku o 4,8 proc., ale wzrost ten był wyraźnie słabszy niż osiągnięty w trzecim kwartale 2018 r., gdy sięgał 6,2 proc.
Dynamika spożycia gospodarstw domowych obniżyła się
Do mniejszej dynamiki przyczyniła się słabsza dynamika akumulacji brutto. Spożycie ogółem, podobnie jak kwartał wcześniej, wzrosło o 4,3 proc, jednak dynamika spożycia gospodarstw domowych obniżyła się z 4,5 do 4,3 proc. To nadal wysoki poziom, a w drugiej połowie obecnego roku na jego wzrost może mieć wpływ zapowiedziany pakiet transferów socjalnych. Wzrost inwestycji wyniósł w czwartym kwartale 6,7 proc., a więc był wyraźnie słabszy niż 9,9 proc., zanotowane kwartał wcześniej. Pozytywnym zaskoczeniem jest dodatni, choć niewielki (sięgający 0,2 punktu procentowego) wpływ na dynamikę PKB nadwyżki eksportu nad importem (w trzecim kwartale nadwyżka importu obniżyła dynamikę wzrostu gospodarczego).
Czytaj także: PKB wzrósł o 4,9 proc. rdr w IV kw. 2018 r. >>>
Niekorzystne zjawiska w naszym otoczeniu, szczególnie w strefie euro i w Niemczech, musiały w końcu negatywnie odbić się i na polskiej gospodarce, która i tak osiągała w ubiegłym roku bardzo dobre rezultaty. Spowolnienie dynamiki PKB w czwartym kwartale 2018 r. było niewielkie, głównie dzięki sile konsumentów. W tym roku będziemy mieć do czynienia ze ścieraniem się negatywnych czynników zewnętrznych i silnych bodźców wewnętrznych o charakterze fiskalnym, które powinny pomóc w podtrzymaniu dobrej koniunktury. Na razie wynik tych zmagań jest trudny do przewidzenia, ale osiągnięcie dynamiki PKB przekraczającej 4 proc. jest bardzo prawdopodobne.