Opinie: Finansowanie innowatorów

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

nbs.2016.05.foto.072.a.400xOd dłuższego już czasu innowacyjność stanowi jeden z istotniejszych tematów w debacie nad gospodarczym kształtem zarówno Polski, jak też całej Wspólnoty Europejskiej. Mnogość różnych programów wsparcia dla nowatorskich biznesów i przemożna presja czasowa sprawiają nierzadko, iż w pogoni za optymalnym wykorzystaniem kolejnej transzy środków unijnych schodzą na drugi plan kwestie fundamentalne

Karol Materna

Szansą na przypomnienie sobie, po co w ogóle wspierać innowacje, jakie przełożenie owa pomoc powinna mieć na rozwój lokalnego biznesu – i czy faktycznie pieniądz jest tym, czego przyszli i obecni innowatorzy potrzebują najbardziej – była debata pod znamiennym tytułem „Plan odpowiedzialnego rozwoju. Jakich instrumentów finansowych potrzebuje innowacyjna gospodarka?”. Panel odbył się podczas konferencji zorganizowanej 28 kwietnia br. przez Krajowy Punkt Kontaktowy ds. Instrumentów Finansowych Programów Unii Europejskiej wraz z Centrum Zarządzania Innowacjami i Transferem Technologii Politechniki Warszawskiej.

Uczestnikami panelu byli przedstawiciele wszystkich środowisk zaangażowanych w proces wsparcia dla nowatorskich przedsiębiorstw w Polsce: Leszek Grabarczyk, zastępca dyrektora Narodowego Centrum Badań i Rozwoju; Zygmunt Grajkowski, przewodniczący Komitetu ds. Nowych Technologii i Innowacji Krajowej Izby Gospodarczej; Patrycja Klarecka, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości; Arkadiusz Lewicki, dyrektor Krajowego Punktu Kontaktowego ds. Instrumentów Finansowych UE; Marcin Łata, dyrektor Departamentu Programów Wsparcia Innowacji i Rozwoju w Ministerstwie Rozwoju oraz dr Mirosław Panek, prezes zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego.

Nie tylko Krzemowa Dolina

Czym jest innowacyjność – i która z jej postaci powinna być przedmiotem szczególnego wsparcia w polskich warunkach? Paneliści wskazali na szereg obiegowych stereotypów, w mniejszym lub większym stopniu zniekształcających wizerunek innowatora – co, niestety, w dalszej perspektywie ma przełożenie na dobór form wsparcia. Prezes zarządu BGK zwrócił uwagę na fakt, iż innowacyjność niejedno ma imię. Spektakularne wynalazki odmieniające oblicze świata to jedynie szpica innowacyjności. – Tymczasem definicja innowacyjności, która jest stosowana w regulacjach unijnych i w omawianych przez nas programach, jest znacznie szersza. Myślę, że w przypadku wielu przedsięwzięć przeciętny człowiek nawet by się nie zorientował, że mają one charakter innowacyjny – podkreślił Mirosław Panek. Niestety, w polskiej świadomości wciąż dominuje wizja Krzemowej Doliny nad Wisłą jako ukoronowanie innowacyjności w gospodarce. Przeciwko takiemu postrzeganiu rzeczywistości wystąpił Zygmunt Grajkowski – twierdząc, że Polska nie powinna, a nawet nie jest w stanie skopiować unikalnego modelu rozwoju, wdrożonego około 30 lat temu w kraju odległym zarówno geograficznie, kulturowo, jak też gospodarczo. Zdaniem przedstawiciela KIG, amerykański sukces w branży IT opierał się w znacznym stopniu na olbrzymim i trudnym do nasycenia rynku wewnętrznym. Tymczasem Polska, jako kraj średniej wielkości, powinna brać przykład raczej z Izraela – i przygotowywać innowacje z myślą o ekspansji na rynki globalne. Nowatorstwo nie musi też być przeliczane na liczbę tranzystorów upakowanych na krzemowej płytce czy zaawansowanie kodu źródłowego oprogramowania. – Powinniśmy iść bardziej w tych kierunkach, w których mamy doświadczenie – zaznaczył Zygmunt Grajkowski. Jednym z takich obszarów jest oczywiście produkcja rolna; znane na całym świecie polskie specjalności eksportowe, jak choćby pieczarki czy drób, mogą być znacznie bardziej efektywnym polem modernizacji gospodarki aniżeli software’owe start-up, w sporej części bazujące zresztą na rozwiązaniach zagranicznych. Odnosząc się do wizji Doliny Krzemowej, Arkadiusz Lewicki zwrócił uwagę na inny fakt: wzorem dla Polski mogą być nie tyle opracowywane tam produkty, co synergia projektów rządowych i zaangażowania wielkiego biznesu, jakie stały u podstaw sukcesu amerykańskiej branży IT. To również cenna wskazówka dla banków spółdzielczych, aby w planach rozwoju swej działalności nie ulegały pokusie prostej rywalizacji z komercyjnymi gigantami poprzez dublowanie oferty produktowej tych ostatnich, tylko postawiły na obszary, w których sektor spółdzielczy tradycyjnie czuje się silny.

Ekscentryczny naukowiec to za mało

Innowacyjność w biznesie nie może się sprowadzać jedynie do kreowania wynalazków. Stereotypowy naukowiec-wizjoner, wymyślający w swym laboratorium projekty odmieniające oblicze świata, zazwyczaj nie poradziłby sobie z drugim, niezbędnym w działalności gospodarczej elementem, czyli szeroko rozumianą sferą organizacyjno-prawną. Niestety, w Polsce mamy do czynienia z – tyleż rozpowszechnionym, co z gruntu błędnym – stereotypem, traktującym wszelkie obowiązki natury administracyjnej w najlepszym razie jako zło konieczne. O tym, że umiejętność radzenia sobie z wyzwaniami natury organizacyjnej jest nie mniejszym wyznacznikiem nowoczesności aniżeli liczba ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI