Od Nowego Roku wchodzi Rekomendacja S. Niektórym spadnie zdolność kredytowa, inni ją zupełnie stracą
Zdolność kredytowa o kilkadziesiąt procent niższa i przynajmniej co 10. wnioskujący o kredyt odchodzący z kwitkiem - tak życie kredytobiorcy od Nowego Roku zmienić ma Rekomendacja S.
Po pierwsze w przypadku kredytów walutowych suma miesięcznych rat nie będzie mogła przekroczyć 42% dochodów netto kredytobiorcy.
– Bankowcy już uwzględnili tą zmianę w swoich kalkulatorach kredytowych. Albo mają już swoje kalkulatory dostosowane do tego poziomu 42 proc. Albo stosują bardzo podobne poziomy – 43, 45 proc., które sami wprowadzili wcześniej – uważa Paweł Majtkowski, analityk Expandera.
Dużo większe znaczenie dla przyszłych kredytobiorców będzie miała zmiana polegająca na tym, że bank obliczał będzie zdolność, jakbyśmy zaciągali kredyt na 25 lat.
– Czyli nawet, jeśli kredyt będzie na lat 50 to i tak zdolność kredytową musimy mieć wyższą – taką jak dla kredytu na 25 lat. Zdolność może spaść o około 15-20 proc., a także około 10 proc. kredytobiorców w ogóle może stracić możliwość zaciągnięcia kredytu – ocenia Paweł Majtkowski, analityk Expandera.
Rekomendacja S zakłada także, że przy obliczaniu zdolności bank powinien uwzględnić spadek dochodów kredytobiorców po przejściu na emeryturę. Nie wiadomo jednak nadal, jak będzie wyglądało to w praktyce.
– Pamiętajmy, że wiele banków i tak wymaga od klientów, którzy zaciągają kredyty, którzy chcą spłacać kredyty do takiego późnego wieku, albo dodatkowych ubezpieczeń, albo już w przypadku liczenia zdolności zakładają, że ten wiek maksymalny może być na przykład 70 lat czy 65 i wtedy w ogóle nie ma potrzeby stosowania tej rekomendacji – wyjaśnia Paweł Majtkowski, analityk Expandera.
Szacuje się, że z powodu wchodzących od Nowego Roku regulacji kłopoty z otrzymaniem kredytu może mieć kilkadziesiąt tysięcy kredytobiorców.
Aby zobaczyć wypowiedź Pawła Majtkowskiego klknij tutaj
Źródło: newseria.pl