Niewielkie zmiany na rynku pracy, bezrobocie nadal wysokie
Komentarz nt. danych GUS o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu.
Przedstawiony wczoraj w komunikacie GUS wzrost wynagrodzeń brutto w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu br. o 3,5 proc rok do roku, przy bardzo niskiej, bliskiej zeru inflacji, oznacza że realny wzrost płac jest niewiele mniejszy i zbliżony do prognozowanego dla Polski na 2014 przez MFW 3,3-procentowego wzrostu PKB. W dużym stopniu podważa to tezę, szeroko rozpowszechnianą ostatnio, głównie przez związki zawodowe, że finansowe korzyści, będące pochodną wzrostu gospodarczego, nie są przenoszone na pracowników.
Oczywiście należy mieć na uwadze, że wskaźniki wyliczone przez GUS nie dotyczą wszystkich zatrudnionych, w szczególności tych z mikroprzedsiębiorstw oraz samozatrudnionych, gdzie wzrost płac jest zapewne niższy.
Wyraźnie gorzej, w perspektywie długoterminowej, wyglądają dane dotyczące wzrostu zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Wzrost zaledwie o 0,2 proc., w porównaniu z majem 2014, oznacza że bardzo niewiele wzrosło zatrudnienie sezonowe w okresie, w którym można by oczekiwać, iż wzrost ten będzie największy.
Należy jednak przypuszczać, iż odwrotnie niż w przypadku wynagrodzeń, tempo wzrostu sezonowego zatrudnienia w sektorach znajdujących się poza „radarem” GUS-u (tzn. w mikroprzedsiębiorstwach, gospodarstwach rolnych, szarej strefie) było jednak wyższe niż w firmach zatrudniających powyżej 9 pracowników.
Tym niemniej, w Polsce nadal utrzymuje się bardzo wysoki w porównaniu z sytuacją w wielu innych państwach Unii Europejskiej, poziom bezrobocia, którego jak dotąd rząd nie potrafi skutecznie obniżyć.
Witold Michałek
ekspert BCC ds. gospodarki i legislacji
członek Zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych Trójstronnej Komisji