Bank i klient: Niedoceniony konsument

Arkadiusz Artyszak

Integracja Polski z Unią Europejską zmusiła rolników, chcących otrzymywać dopłaty bezpośrednie, do założenia konta w banku. W ten sposób, niejako przy okazji i bez większego wysiłku, banki zyskały znaczną rzeszę klientów. Uważam jednak, że większość tych instytucji, poza bankami spółdzielczymi oraz Bankiem Gospodarki Żywnościowej SA, nie wykorzystała tej szansy. I nie przekonała rolników, że proponowana przez nie oferta jest znacznie szersza niż tylko obsługa konta. Szkoda, bo rolnictwo staje się rynkiem strategicznym, albowiem budżet UE na Wspólną Politykę Rolną po 2013 r., choć dopiero rozpoczęła się dyskusja na temat jej kształtu, raczej nie ulegnie zmniejszeniu.

Obawy co do karty

Niewielka część rolników, przede wszystkim młodych i dobrze wykształconych, nie boi się korzystać z nowinek technologicznych – choćby karty do bankomatu lub możliwości korzystania z konta przez internet. W zmianie nastawienia nie pomaga brak powszechnego dostępu do szerokopasmowej sieci i utrudniony dostęp do bankomatów. Starsi rolnicy są przyzwyczajeni do wybierania pieniędzy w kasie od lat u tej samej „Pani Zosi”, w ten sam sposób dokonują także wpłat i przelewów. Sam fakt posiadania karty niesie za sobą, w przekonaniu wielu rolników, zwiększone zagrożenie utraty pieniędzy zgromadzonych na koncie (powtarzają często „zaraz ktoś ją ukradnie” albo „zgubię nr PIN-u”).

Lęk przed kredytami

Większość, zwłaszcza starszych rolników, boi się zaciągania kredytów. Wynika to z ich doświadczeń własnych, rodziny lub sąsiadów. Wielu z nich pamięta też czasy reform Balcerowicza, gdy sporo z nich splajtowało. A po tegorocznych powodziach wielu poszkodowanych rolników twierdzi, że dobrze, że nie ma na głowie zaciągniętych kredytów. Mają one bowiem to do siebie, że nawet odroczone w czasie muszą jednak zostać spłacone.

W tym roku zapał rolników do zaciągania kredytów dodatkowo osłabiła dekoniunktura w rolnictwie, wynikająca przede wszystkim z bardzo niskich cen zbóż. A uprawa zbóż jest dominującym kierunkiem produkcji roślinnej ...