Niebezpieczny biznes „śmieciowy”: odpady płoną, a firmy nie płacą faktur
W ponad 60 pożarach składowisk śmieci w tym roku, „z dymem poszły” opony, chemikalia, plastiki, farby i cała masa innych materiałów. Zatruły powietrze, ale trafiły też do gleby powodując nieodwracalne szkody dla środowiska i zdrowia ludzi. Pożary budzą podejrzenie, że nie jest to przypadek, lecz tani sposób na pozbycie się hałd śmieci.
Dane o sytuacji finansowej firm prowadzących tego typu działalność mogą potwierdzać podejrzenia – tylko cztery z 10 firm znajdują się w „silnej” lub „dobrej kondycji” – wynika z danych wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska. Jak pokazuje wykonana z początkiem czerwca analiza, na 4,4 tys. firm w „złej sytuacji” jest co szóste przedsiębiorstwo, a cztery na dziesięć w „raczej słabej”. Dane Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz BIK na temat zaległości z tytułu płatności faktur i rat kredytów (zaległości powyżej 30 dni i 500 zł) pokazują też, że nie idzie im najlepiej opłacanie faktur i regulowanie zobowiązań – odsetek niepłacących w terminie jest dwucyfrowy – wynosi 10,7 proc. Łączny przeterminowany dług to 174, 6 mln zł. Przeciętnie na niesolidnego płatnika wypada ponad 143 tys. zł. Najwięcej przeterminowanych zobowiązań mają branże Zbieranie odpadów – 62,2 mln zł, Obróbka i usuwanie odpadów – 44 mln zł oraz Odzysk surowców – prawie 11 mln zł.
– Kontrahentów zawodzą najczęściej „Przetwarzający i unieszkodliwiający odpady niebezpieczne”, wśród których niemal 13 proc. firm ma różnego rodzaju zaległości zgłoszone do Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor czy też widoczne w bazie Biura Informacji Kredytowej – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor i wiceprezes BIK. – To dużo, bo przeciętnie w gospodarce odsetek niesolidnych przedsiębiorstw wynosi 5,7 proc.
W skategoryzowanych przez GUS działach PKD gorzej jest jedynie w tych zajmujących się przetwarzaniem ropy i koksu, w górnictwie rud metali i węgla oraz wśród producentów wyrobów tytoniowych i napojów. Ostrożność w relacjach z wymienianymi grupami branż jest więc wskazana, bo zawarte z nimi kontrakty mogą narobić dostawcy kłopotów, zachwiać płynnością finansową, a nawet doprowadzić do bankructwa.
Dlaczego płoną śmieci?
Przyczyny nieciekawej sytuacji ekologicznej i finansowej gospodarki odpadami sięgają 2013 r. 1 lipca 2013 r. weszła w życie ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Samorządy rozpoczęły zarządzanie odpadami wytwarzanymi przez mieszkańców, co właściwie zakończyło funkcjonowanie wolnego rynku w tym obszarze, czyli możliwość wyboru przez zarządców osiedli, właścicieli domów tej firmy, którą uznali za odpowiednią. Celem zmiany było objęcie opłatą każdego gospodarstwa domowego i zapewnienie obowiązkowego odbioru śmieci, aby zapobiec sytuacji, w której część mieszkańców nie podpisuje umów na odbiór odpadów i pozbywa się ich na dzikich wysypiskach. Dziś określone obszary obsługiwane są wyłącznie przez firmę wybraną przez samorząd.
Wybór firm dokonywany był w przetargach, w których jednym ze znaczących kryteriów stanowiła najniższa cena. Efekt? Często wygrywały firmy oferujące najniższą cenę odbioru, ale jednocześnie nieprzygotowane, źle szacujące koszty działalności. Niska cena pozwoliła jednak utrzymać niewysokie opłaty za odbiór śmieci nałożone na mieszkańców. Często za niską ceną szła też jednak niska jakość obsługi, np. rzadki odbiór śmieci. Już dwa lata po zmianie prawa, media zaczęły pisać o pladze pożarów składowisk i sortowni.
W latach 2012- 2014 gwałtownie wzrosła liczba firm
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach sprawiła, że jak podaje Bisnode Polska gwałtownie zaczęła przyrastać liczba firm zajmujących się gospodarką odpadami. W latach 2012-2014 przybywało ich 7-9 proc. rocznie. Wedle szacunków Bisnode, dziś na rynku aktywnie działa 8,3 tys. firm zbierających odpady.
Liczba firm w latach 2018 – 2012
W branży najwięcej firm, (ponad 45 proc.), działa w sektorze zbierania odpadów innych niż niebezpieczne, a 28 proc. to podmioty, nastawione głównie na odzysk surowców z materiałów segregowanych. Pierwszą trójkę najliczniejszych zamykają firmy działające w branży demontażu wyrobów zużytych.
Opis PKD | % |
Zbieranie odpadów innych niż niebezpieczne | 45,1% |
Odzysk surowców z materiałów segregowanych | 28,0% |
Demontaż wyrobów zużytych | 8,2% |
Działalność związana z rekultywacją i działalnością usługowa związana z gospodarką odpadami | 7,4% |
Obróbka i usuwanie odpadów innych niż niebezpieczne | 6,4% |
Zbieranie odpadów niebezpiecznych | 2,6% |
Przetwarzanie i unieszkodliwianie odpadów niebezpiecznych | 2,4% |
Źródło: Bisnode Polska |
Cechą charakterystyczną branż związanych z gospodarką odpadami jest jej znaczne rozdrobnienie z przewagą mikro i małych firm – dowodzi analiza struktury wielkości ponad 1200 firm przeprowadzona przez Bisnode Polska. Ponad 63 proc. spośród przeanalizowanych 1200 firm, to podmioty z rocznym przychodem nieprzekraczającym 5 mln zł. W przypadku kolejnych 31 proc. przychody te nie przekraczają 50 mln zł. Firmy średnie i duże stanowią jedynie ok. 5 proc. Te z roczną sprzedażą powyżej 250 mln zł, stanowią nie więcej niż 1 proc.
Resort środowiska przygotowuje zmiany
W zeszłym tygodniu rząd przyjął projekt Ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw oraz projekt nowelizacji ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska przygotowane przez resort środowiska. Ich celem jest ukrócenie nielegalnego składowania odpadów i pozbywania się ich. Jak wynika z proponowanych rozwiązań m.in. firmy zajmujące się gospodarką śmieciową będą zobowiązane do uiszczania kaucji gwarancyjnych. Na składowiskach odpadów miałby się pojawić obowiązkowy monitoring, a okres składowania śmieci na wysypiskach ma się skrócić z trzech lat do jednego roku. Przygotowaniu nowych przepisów ma być poświęcone nadzwyczajne posiedzenie Sejmu zaplanowane na 27 czerwca.
Według Ministerstwa Środowiska, w 2018 r. odnotowano ponad 60 pożarów wysypisk i składowisk śmieci i odpadów. W tym 27 bardzo dużych i dużych (czyli takich, w których gaszeniu brało udział kilkadziesiąt jednostek straży). W całym ubiegłym roku Państwowa Straż Pożarna zanotowała 37 takich pożarów.
Źródło: BIG InfoMonitor