Nie spłacasz swoich zobowiązań – dowiedz się, jakie mogą być tego skutki
Jak wynika z raportu InfoDług, zrealizowanego pod koniec 2014 roku, aż 2,38 mln polskich kredytobiorców to klienci podwyższonego ryzyka, czyli tacy, którzy w swojej historii kredytowej mają odnotowaną nieterminową spłatę zobowiązań. Być może ich opieszałość w podejściu do regulowania płatności wynika z niewiedzy o tym, jakie konsekwencje niesie za sobą finansowa niefrasobliwość. Eksperci Grupy Casus Finanse, należącej do międzynarodowej Grupy Lindorff, podpowiadają, czym może skutkować brak terminowej wpłaty oraz w jaki sposób można temu przeciwdziałać.
Nieterminowe regulowanie zobowiązań finansowych może wynikać z różnych sytuacji – tych poważnych, jak chwilowy brak płynności finansowej spowodowany utratą pracy, problemami rodzinnymi lub zdrowotnymi, oraz tych mniej istotnych – jak roztargnienie czy zapominalstwo. Niezależnie od przyczyny, nieprzestrzeganie harmonogramu spłaty rat, ustalonego podczas zawierania umowy kredytu lub pożyczki, może skutkować poważnymi konsekwencjami, z których część wiąże się ze wzrostem wartości naszego zadłużenia.
„Czarna lista” finansowych przewinień
Konsekwencją nieterminowego spłacania zobowiązań finansowych jest wpis na tzw. „czarną listę” nierzetelnych płatników. W Polsce funkcjonuje kilka różnych instytucji zajmujących się przechowywaniem danych o osobach z nieuregulowanymi zobowiązaniami i ich zaległych płatnościach (m.in. BIG InfoMonitor, BIK, Bankowy Rejestr Klientów Niesolidnych, Rejestr Długów Podatkowych). Na taką listę może nas wpisać dowolny podmiot, u którego zalegamy z płatnością. Aby się na niej znaleźć, wystarczy mieć nieuregulowane zobowiązanie o wartości powyżej 200 zł, które jest przeterminowane co najmniej 60 dni. 30 dni przed dokonaniem wpisu podmiot zobowiązany jest wysłać do osoby spóźniającej się z płatnością wezwanie do zapłaty z informacją, że w przypadku braku wpłaty w wyznaczonym terminie informacje na jej temat zostaną przekazane do konkretnego biura informacji o nierzetelnych płatnikach.
„Czarna lista” w praktyce
Co w praktyce oznacza obecność na „czarnej liście” niesolidnych płatników? Wiąże się to m.in. z brakiem możliwości zakupu telefonu na abonament czy zaciągnięcia kolejnego kredytu. Uniemożliwia też dokonywanie zakupów na raty, a nawet może spowodować problemy z wynajęciem mieszkania czy znalezieniem pracy. Obecność na „czarnej liście” mocno komplikuje życie, z bazy można jednak zniknąć. Po całkowitej spłacie zobowiązań przez płatnika wierzyciel ma 14 dni na złożenie wniosku o wykreślenie jego danych.
Pozostałe konsekwencje niespłacania zobowiązań
Wpis na czarną listę jest wbrew pozorom najłagodniejszą karą dla nierzetelnego płatnika. Znacznie poważniejsze konsekwencje może mieć dalsze niespłacanie zobowiązań i ignorowanie wezwań do zapłaty. Po tym, jak sprawa trafi do firmy zarządzającej wierzytelnościami, istnieje jeszcze szansa na polubowne rozwiązanie sytuacji. Jeśli jednak kontakt z osobą ze zobowiązaniem dłużnym jest utrudniony lub co więcej, osoba ta skutecznie go unika, w najgorszym wypadku może dojść do egzekucji komorniczej, czyli np. zajęcia części wynagrodzenia lub innego świadczenia, a w przypadku gdy zabezpieczeniem kredytu jest mieszkanie, eksmisji z lokalu, a nawet jego licytacji.
Zanim dojdzie do egzekucji komorniczej, wierzyciel kieruje do sądu sprawę o wydanie nakazu zapłaty. Jednak w przypadku kredytów bankowych często w umowie kredytowej widnieje zapis, że zgadzamy się na dobrowolną egzekucję. Skraca to drogę wierzyciela do odzyskania zaległych zobowiązań.
Dialog – najlepszym rozwiązaniem
Pamiętajmy jednak, że ani wierzycielowi, ani firmie zarządzającej wierzytelnościami nie zależy na doprowadzeniu sprawy do etapu egzekucji komorniczej. Także w interesie osoby z nieuregulowanymi zobowiązaniami powinno leżeć rozwiązanie spornej sytuacji na etapie polubownym, gdyż wszelkimi kosztami sprawy sądowej i komorniczej zostanie obciążony niesolidny płatnik. Dlatego, jeśli w naszej skrzynce pocztowej znajdujemy wezwania do zapłaty, nie powinniśmy ich lekceważyć. Bardzo wiele spraw udaje się rozwiązać na drodze negocjacji. Kontakt z negocjatorem z firmy zarządzającej należnościami jest w interesie osoby posiadającej zobowiązanie dłużne i może pomóc w rozwiązaniu finansowych problemów.
Źródło: Casus Finanse