Na rynku mieszkaniowym wciąż zalegają lokale przedkryzysowe

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kredyt.mieszkaniowy.150xW obecnie dostępnej ofercie nowych mieszkań w głównych miastach naszego kraju nadal sporą część stanowią lokale, które trafiły do sprzedaży jeszcze w I połowie 2009 r. lub wcześniej. Jest to widoczne zwłaszcza w Warszawie i Gdańsku.

110812.na.rynku.mieszkaniowym.550x

Z czego wynika taki stan rzeczy? Przede wszystkim należy zaznaczyć, że rozpoczynane w tamtym czasie projekty były przygotowywane w innych warunkach rynkowych. Z tego powodu zlokalizowane w takich inwestycjach 2- oraz 3- pokojowe jednostki mieszkalne charakteryzują się większym metrażem przypadającym na jedno pomieszczenie, niż ma to miejsce w obecnie wznoszonych obiektach. Ponadto w tym wypadku stosunkowo duży odsetek stanowiły większe mieszkania.

Można, więc powiedzieć, że jest to oferta niedopasowana do nowych wymogów klientów, którzy obecnie skłaniają się ku mniejszym lokalom. W związku z tym w rozpoczętych w tamtym okresie projektach wciąż można znaleźć mieszkania, które nadal czekają na nowych właścicieli. Z kolei niewielki udział lokali mieszkalnych, które weszły na rynek w II połowie 2009 r. wynika z faktu, że deweloperzy obserwując niekorzystny rozwój wypadków wstrzymali wówczas część inwestycji. Odblokowanie nowych projektów i większy ruch na rynku rozpoczął się w 2010 r., a zwłaszcza w jego drugim półroczu.

Największą część oferty dostępnej w II kwartale 2011 r. w każdej z rozpatrywanych miejscowości za wyjątkiem Wrocławia, stanowią lokale mieszkalne wprowadzone na rynek w I połowie bieżącego roku. Nie jest to zaskoczeniem, gdyż w ostatnim czasie w głównych miastach nastąpił znaczny wzrost podaży mieszkań. Poza tym pewną rolę odgrywa tutaj również krótki okres ekspozycji oferty mieszkaniowej niedawno rozpoczętych projektów – osoby poszukujące nowego lokum miały po prostu mniej czasu żeby się z nią zapoznać. Warto też dodać, że w tym segmencie znajdują się również mieszkania w inwestycjach jeszcze przed wbiciem przysłowiowej pierwszej łopaty. W takich przypadkach potencjalni nabywcy wolą dmuchać na zimne i odczekać do momentu, gdy kilka pierwszych mieszkań zostało sprzedanych, a budowa znajduje się już na pewnym stopniu zaawansowania.

Emmerson S.A.