Na eurozłotym sinusoida

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

pko.bp.01.400x156Rynek stopy procentowej - Japońskie dziesięciolatki ponownie po ujemnej stronie skali.
Rynek walutowy - Złoty mocniejszy, inwestorzy liczą na działania EBC.

Rynek walutowy i stopy procentowej
Główna para walutowa, nadal pozostaje w okolicach psychologicznego poziomu 1,10 nie mając sił na trwalsze jego przełamanie. Po dniu osłabienia, złoty zaś ponownie chwyta „wiatr w żagle” wpływając w strefę wsparć na poziomie 4,35-4,36.

Nie wszystkie publikacje z USA zachwycają, słabnie już nie tylko sektor przemysłowy, ale też wewnętrzny, odpowiadający za dużo większą część gospodarki, co pokazały ostatnie spadki indeksów PMI i ISM dla usług. W czwartek rozczarowały zaś dane z rynku pracy, pokazując wyższą od oczekiwanej tygodniową liczbę zarejestrowanych nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych. Prognozowane słabsze tempo wzrostu gospodarczego w USA przekłada się na oczekiwania, co do dalszych działań Fed (a raczej ich brak), a co za tym idzie także na siłę dolara. W piątek opublikowany zostanie drugi szacunek dynamiki amerykańskiego wzrostu gospodarczego za 4q15. Rynek spodziewa się rewizji w dół z 0,7% do 0,4%. Dzisiaj poznamy też indeks cenowy PCI za styczeń bacznie obserwowany przez Fed.

Tymczasem, spowalniają nie tylko Stany Zjednoczone, ale cała globalna gospodarka, na co uwagę zwrócił MFW w raporcie opublikowanym przed planowanym na weekend spotkaniem ministrów finansów i prezesów banków centralnych w Szanghaju. Fundusz wypunktował najważniejsze czynniki ryzyka dla globalnej gospodarki, wskazując m.in. na utrzymywanie się zawirowań na rynkach krajów rozwiniętych, dalsze pogorszenie warunków finansowania w gospodarkach rozwijających się, mocniejsze od oczekiwań wyhamowanie w Chinach oraz dalsze zniżki cen ropy naftowej. W opublikowanym raporcie grupa G20 wezwana została do zdecydowanego i skoordynowanego działania na rzecz wsparcia globalnego wzrostu. Wskazano m.in. że amerykańska Rezerwa Federalna powinna podwyższać stopy procentowe tylko pod warunkiem jasnych oznak presji na wzrost płac lub cen, zaś EBC powinien wyrażać gotowość użycia wszystkich dostępnych środków wsparcia koniunktury. Według specjalistów MFW Japonia oprócz ujemnych stóp procentowych powinna sięgnąć po narzędzia polityki fiskalnej, strukturalnej i dochodowej, a Chinom zalecono poprawę komunikowania rynkom posunięć w polityce kursowej i przyzwolenie na związane z transformacją gospodarczą wyhamowanie wzrostu.

Na dalsze luzowanie polityki przez EBC mocno liczą krajowi inwestorzy. Oczekiwania na działania banku już podczas posiedzenia marcowego nasiliła wczorajsza publikacja inflacji HICP w strefie euro (w styczniu 0,3% r/r wobec 0,2% r/r miesiąc wcześniej i 0,4% szacowanych wstępnie).

Na rynku długu Japonia ponownie dołączyła w czwartek do krajów, w których długi koniec krzywej znajduje się po ujemnej stronie osi. Obligacje 10-letnie spadły poniżej -0,05%. Benchmark 2-letni lokuje się poniżej -0,21%. Podobnym „osiągnięciem” mogą pochwalić się niektóre kraje Europy jak Szwecja, Dania, a przede wszystkim Szwajcaria gdzie papiery 10-letnie kwotowane są po -0,40% a obligacje 2-letnie poniżej -1,08%. Kilka dni temu Prezes Szwajcarskiego Banku Centralnego (SNB) Thomas Jordan wyraził opinię, że niekonwencjonalna polityka pieniężna nie może być stosowana bez końca. Zaznaczył, że dalsze obniżanie stóp procentowych mogłoby doprowadzić do rezygnacji inwestorów z lokowania wolnych środków w depozyty na rzecz gromadzenia gotówki. Wdrożenie ścieżki ujemnych stóp pozwoliło bankom centralnym wpływać na kursy walut krajowych wobec euro, ale nie poprawiło znacząco warunków funkcjonowania w strefie realnej. Najbliższe posiedzenie SNB odbędzie się 17 marca, tydzień po spotkaniu władz monetarnych EBC. Komunikaty po posiedzeniach obu banków będą pilnie śledzone przez inwestorów, którzy zapewne spróbują odczytać z nich założenia co do dalszego kierunku polityk monetarnych. W ostatnich miesiącach pojawia się coraz więcej głosów krytycznych wobec polityki ujemnych stóp procentowych. Aktualne perturbacje sektora bankowego są po części spowodowane presją na konsekwentne obniżanie marż. Wpływ ujemnych stóp na gospodarkę nie został do końca zbadany. Jak powiedział Prezes Jordan trzeba nieustannie ważyć krótkoterminowe korzyści z długoterminowymi kosztami. Dla rynku finansowego może być to sygnał, że pozytywne efekty utrzymywania ujemnych stóp procentowych powoli się wyczerpują i banki centralne będą zmuszone szukać bardziej skutecznych metod działania.

Joanna Bachert
Marta Dziedzicka
PKO Bank Polski
Biuro Strategii Rynkowych