Minutes potwierdzą podwyżkę stóp w grudniu
Wydarzeniem dnia jest dziś publikacja sprawozdania z październikowego posiedzenia Rezerwy Federalnej (minutes). Dokument będzie miał na celu potwierdzenie zapatrywań Fed na politykę pieniężną w najbliższych miesiącach, tj. utwierdzić w przekonaniu, że 14 grudnia dojdzie do podwyżki stopy funduszy federalnych o 25 pkt bazowych (do przedziału 0,5-0,75 proc.). Rynek w pełni zdyskontował już taki scenariusz. Kolejną, do 1 proc. „widzi” już w okolicach czerwca (57 proc.). Na 49 proc. wyceniane jest prawdopodobieństwo wzrostu oprocentowania do przedziału 1-1,25 proc. Jest to zatem szybsze tempo normalizacji polityki monetarnej, niż oczekiwano przed wyborem D. Trumpa na prezydenta USA. Warto obserwować, jak zmieniać się będzie pozycjonowanie graczy po dzisiejszej publikacji, a w szczególności po posiedzeniu w grudniu. W naszej ocenie, Rezerwa Federalna będzie w najbliższych tygodniach raczej łagodzić, a nie wzmacniać przekonanie o przyspieszeniu tempa zmian, ponieważ wzrost rynkowych stóp sam w sobie zacieśnia warunki kredytowania „wyręczając” Fed i ograniczając potencjał jego oddziaływania w tym względzie. W naszej ocenie, komunikat po posiedzeniu 14 grudnia będzie łagodny, a J. Yellen na konferencji prasowej będzie starała się studzić nastroje. Spodziewamy się wychłodzenia oczekiwań w kwestii zmian w polityce pieniężnej w USA na przełomie roku. O tym, czy ostatnie obawy inwestorów potwierdzą się i będą miały swoją kontynuację w kolejnych miesiącach i faktycznych decyzjach Fed, zdecydują bieżące dane z gospodarki (rynek pracy, inflacja) oraz pierwsze decyzje nowego prezydenta.
W ogłoszonym we wtorek planie działania swojej administracji na 100 pierwszych dni po zaprzysiężeniu (20 stycznia) na uwagę zasługuje położenie akcentu natychmiastowego wycofania się z Transpacyficznej Umowy o Wolnym Handlu. Trump zamierza podpisywać bilateralne porozumienia z poszczególnymi krajami na Dalekim Wschodzie. Obiecał anulowanie przyjętych przez B. Obamę restrykcji, które zabijają miejsca pracy w amerykańskim sektorze produkcji energii, w tym ropy i gazu z łupków oraz węgla. Dzięki temu ma powstać kilka milionów dobrze płatnych miejsc pracy. Powtórzył też obietnicę wyborczą, że w ramach walki z biurokracją będzie likwidował dwie stare regulacje, w momencie wprowadzania jednej nowej.
Oprócz tego, rano publikacje wstępnych wyników indeksów PMI dla przemysłu i usług ze strefy euro. Dane ważne w kontekście decyzji Europejskiego Banku Centralnego dotyczącej przyszłości programu QE podczas grudniowego posiedzenia. Wydłużenie go poza marzec 2017 r. to w zasadzie opcja podstawowa. Otwartym pozostaje pytanie, na jak długo M. Draghi zdecyduje się to zrobić (konsensus to pół roku), oraz czy z taką samą kwotą przeznaczaną na zakupy (80 mld EUR). Możliwe modyfikacje jedynie w kierunku zmniejszenia kwoty albo skrócenia programu.
Damian Rosiński