Marcowe posiedzenie FOMC głównym czynnikiem determinującym zmiany notowań na rynku stopy procentowej
Głównym czynnikiem determinującym zmiany notowań na rynku stopy procentowej w tym tygodniu będzie środowe posiedzenie amerykańskiego banku centralnego. Chociaż nikt nie spodziewa się zmiany polityki pieniężnej w ciągu najbliższych miesięcy, to jednak ton komentarza FOMC po posiedzeniu, a także ton wypowiedzi prezes Fed J. Yellen będą miały istotne znaczenie dla perspektyw rynkowych.
Rynek stopy procentowej dyskontuje zapowiedziane przez Fed zaostrzenie polityki pieniężnej w 2015 r. Aktualnie kwotowania FRA wyceniły w pełni pierwszą podwyżkę stóp w USA o 25 pb we wrześniu, a drugą pod koniec IV kw. br. Również z oficjalnych dokumentów banku centralnego wynika, że praktycznie wszyscy członkowie FOMC zamierzają głosować za podwyżkami w tym roku, a łączna ich podwyżek wyniesie nawet 75 pb (średnio licząc). I tu rodzi się pierwsze pytanie, czy członkowie Fed nie zrewidują w marcu w dół swoich oczekiwań odnośnie skali zaostrzenia polityki pieniężnej w tym roku. A są ku tempo istotne argumenty.
W ostatnich miesiącach zapowiedź „normalizacji” polityki pieniężnej w USA doprowadziła do gwałtownego umocnienia się dolara, co będzie miało negatywne konsekwencje z punktu widzenia amerykańskiego wzrostu gospodarczego. Co więcej dodatkowo pogłębi presję deflacyjną – w lutym w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy od 2009 r. odnotowany został ujemny roczny wskaźnik CPI w wysokości minus 0,1% r/r. Biorąc pod uwagę utrzymującą się na świecie presję na spadek cen surowców energetycznych, a dodatkowo aprecjację dolara spodziewać się można utrzymania środowiska deflacyjnego w średnim okresie (do końca III kw. ekonomiści oczekują utrzymanie się wskaźnika poniżej 0,5% r/r). To daje FOMC argumenty za odsunięciem w czasie podwyżek stóp procentowych. Jest to argument istotny dla banku centralnego, ponieważ niektórzy przedstawiciele FOMC wielokrotnie przestrzegali przed zbyt szybkimi podwyżkami stóp, które mogłyby negatywnie wpływać na wzrost gospodarczy. Z drugiej strony nie widać wśród nich istotnych obaw, aby zbyt późno podjęta decyzja mogła w znaczący sposób zwiększyć ryzyko wzrostu inflacji. Dodatkowo za takim scenariuszem przemawiają ostatnio publikowane dane makroekonomiczne, które dosyć często okazywały się słabsze od oczekiwań rynkowych. Ostatnim argumentem przemawiającym za wstrzymaniem się ze zbyt pochopnymi decyzjami będzie chęć odczekania na efekty programu QE w strefie euro.
Reasumując, spodziewamy się raczej bardziej łagodnego wydźwięku komunikatu Fed, który mógłby wesprzeć wyceny amerykańskich obligacji skarbowych, a pośrednio również polskich papierów. W kontekście perspektyw rynku uwagę zwraca fakt, że na rynku surowcowym powróciły spadki cen ropy naftowej, co w kontekście silnie dodatniej korelacji z rentowności obligacji skarbowych dodatkowo wspiera nakreślony scenariusz.
Mirosław Budzicki
Biuro Strategii Rynkowych
PKO Bank Polski